W miniony wtorek doszło do premiery Valorant, nowej strzelanki sieciowej Riot Games, twórców League of Legends. Już w trakcie betatestów autorzy gry nie szczędzili banów dla tych, którzy stosują niedozwolone oprogramowanie ułatwiające rozgrywkę. Nieuczciwi gracze liczyli, że w związku z wypuszczeniem wersji 1.0 konto ich grzeszków zostanie wyzerowane. Tak się jednak nie stało.
Oszuści nie będą mieli drugiej szansy – na takim stanowisku stoją twórcy Valorant, którzy po zakończeniu bety nie zamierzają dokonać amnestii wobec zbanowanych graczy.