Niezwykle popularna w 2018 roku strzelanka w ostatnim czasie nie radziła sobie zbyt dobrze. Polska ekipa zamierza to zmienić.
Ciekawe doniesienia dla wszystkich, którzy swojego czasu okupowali serwery sieciowej strzelaniny World War 3 polskiego The Farm 51. Okazuje się, że mimo stosunkowo niewielkiej popularności w ostatnich miesiącach ekipa nie postawiła kreski na projekcie i zamierza go dalej rozwijać. W tym celu studio nawiązało współpracę ze znanym m.in. za sprawą Warface wydawcą MY.GAMES, który nie będzie ingerował w proces kreatywny tytułu, a zamiast tego zapewni odpowiednie wsparcie w sferze marketingu, wsparcia klienta, zarządzania społecznością i infrastruktury.
Jednocześnie otrzymaliśmy zapowiedź wielu zmian, które jeszcze przed końcem tego roku powinny pojawić się w World War 3, a nowy wydawca zapewne pozwoli je sfinansować. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez deweloperów w 2020 roku World War 3 zostanie rozszerzone o walki w Azji z nowymi frakcjami i dedykowanymi im jednostki i uzbrojeniem. Obok tego dostępne już nacje zyskają szereg nowinek w pojazdach i wyposażeniu, a całość doczeka się nowego systemu poruszania się, personalizacji broni w czasie rzeczywistym czy systemu progresji. The Farm 51 planuje również szereg poprawek dla wydajności aplikacji, zaprojektowany na nowo interfejs i ogólne dopieszczenie tytułu.
GramTV przedstawia:
Na tę chwilę nie wiemy, czy nowy wydawca zamierza pokusić się o zamianę modelu biznesowego World War 3. Tytuł dostępny jest we wczesnym dostępie Steam od października 2018 roku.
Graliście w World War 3? Uda się wrócić na szczyt?
Gra nigdy nie była na szczycie, więc jak ma do niego wrócić ?
Chwilowe zainteresowanie spowodowane było nieznajomością tytułu, brakiem opinii, brakiem recenzji (bo to EA), wspominam tutaj pojawienie się tej gry na Steam w EA.