Jedną z wielu zalet faktu, iż polityka Microsoftu nie jest spięta z żadną konkretną platformą sprzętową, jest bez wątpienia program Smart Delivery. Kup grę na jednym Xboksie, a otrzymasz specjalne ulepszenie dla konsoli nowej generacji. Ciekawy zabieg, który może zachęcić wielu graczy do pozostania wiernym konsolom Microsoftu. Wielu użytkowników sprzętu Sony mogło oczekiwać, że i japoński gigant zaproponuje podobne rozwiązanie, ale wygląda na to, że nic z tych rzeczy.
Zachęcona niedawnymi komunikatami EA redakcja japońskiego Gamespark skontaktowała się z Sony z zapytaniem w tej sprawie. Lokalna agencja medialna poinformowała, że nie ma żadnych informacji związanych z jedną spójną ofertą w tym zakresie ze strony Sony. Jednym słowem decyzje o bezpłatnych aktualizacjach gier z PlayStation 4 na PlayStation 5 pozostawiono na rękach wydawców.
Innymi słowy – Sony nie zamierza inwestować w miękką przesiadkę graczy pomiędzy PS4 a PS5 i przerzuca ewentualne koszty w tym zakresie na samych wydawców. Tu sprawa wydaje się oczywista, bez dodatkowego finansowania aktualizacje wykraczające poza ramy wstecznej kompatybilności zapewne przyjdą za dodatkową opłatą. Chociaż też nie zawsze, bo choćby EA głośno mówi o swojej polityce w tym zakresie.
Oczywiście wiele w tym zakresie może się jeszcze zmienić, a Sony może wciąż trzymać kilka asów w rękawie. Ostatecznie zainteresowani takimi usprawnieniami powinni mieć na uwadze fakt, że zakup konsoli bez napędu raczej nie pozwoli na darmowe poprawki dla PS5 na gry, które posiadamy na nośnikach fizycznych.