Jeden z przedstawicieli CD Projekt Red poinformował, że w Cyberpunk 2077 będziemy mogli wspiąć się na drapacze chmur, których nie brakuje w Night City.
Niestety na Cyberpunk 2077 przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Jakiś czas temu studio CD Projekt Red poinformowało o ponownym przełożeniu daty premiery swojej produkcji. Sytuacja ta nie spowodowała spadku zainteresowania najnowszym dziełem polskiego dewelopera. Do sieci cyklicznie trafiają kolejne informacje o grze, która we wrześniu otrzyma również serię komiksów, stworzoną we współpracy z firmą Dark Horse. Dziś natomiast mamy dla Was kolejną ciekawą informację, dotycząca Cyberpunk 2077. Okazuje się, że V będzie miał okazję powtórzyć wyczyn pewnego znanego hardkora. Mamy tylko nadzieję, że w trakcie tego zadania nie urwie nikomu kabla od Internetu.
Miles Tost, starszy projektant poziomów w CD Projekt Red, poinformował w rozmowie z niemieckim portalem NightCityLife, że w trakcie rozgrywki użytkownicy będą mieli okazję wspiąć się na drapacze chmur. Deweloper dodał, że gracze nie będą mogli wejść na dach każdego budynku, ale nie zabraknie zadań i aktywności pobocznych, które umożliwią wspomnianą czynność.
Tak, V będzie mógł wspinać się na drapacze chmur. Chcemy, aby miało to miejsce w misjach głównych i aktywnościach pobocznych. Podczas wspinaczki nie będziesz czuł się jak King Kong czy Spider-Man, ale jak V.
GramTV przedstawia:
Redaktor niemieckiego portalu spytał o podobieństwa pomiędzy najnowszym dziełem CD Projekt Red a serią Mirror’s Edge. Tost przyznał, że jest to całkiem trafne porównanie, ponieważ w Cyberpunk 2077 gracze również będą mieli okazję poruszać się po dachach budynków. Podkreślił jednocześnie, że podczas eksploracji Night City niejednokrotnie doświadczymy „zawrotnych wysokości”.
Cyberpunk 2077 zmierza na komputery osobiste, a także PlayStation 4, PlayStation 5, Xboksa One i Xboksa Series X. Premiera 19 listopada bieżącego roku.
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuję się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.
Przy Wiedźminie 3 sami się nabijali z tych co przesuwają premiery gier i mówili, że tak robią niepoważne studia. Później przesunęli wiedźmina i powiedzieli, że nie zdawali sobie sprawy z tego jak wygląda produkcja dużych gier i teraz rozumieją przesunięcie dużej gry ale wyciągnęli już wnioski i więcej się to nie powtórzy. Przy drugiej obsuwie powiedzieli, że już doskonale wiedzą co i jak w przyszłości robić i nigdy więcej się to nie wydarzy. Teraz Cyberpunk 2077 jest 8 lat w produkcji. W 2018 mówili, że już są prawie na finiszu. W 2019 potwierdzili, że gra jest gotowa od początku do końca i zostało im tylko kilka szlifów i usuwanie bugów. Sypnęli wtedy złotem Keanu Reevesowi za zapowiedź premiery. Tą odwołali (tym samym pokazali ile są warte ich wielkie show i zapowiedzi) i znowu - gdzie ta lekcja z robienia gier i obietnica nie przesuwania premier? A teraz nawet tą wrześniową przesunęli xD TO wszystko to jest też zero szacunku do fanów. Ja tam już się mocno odhypowałem. 100 razy bardziej wyczekuję Dying Light 2. Bo po gameplayu wygląda o niebo lepiej od CP 2077
Jak Dying light nawet daty premiery nie ma ustalonej typie xD Co ty dajesz wgl xD jak to był troll to mega słaby
Porównałem CP2077 i DL2 na podstawie gameplay'u a nie daty premiery. Czytaj ze zrozumieniem, "typie", bo twoja odpowiedź to troll gorszy niż "mega słaby".
prostik
Gramowicz
25/06/2020 21:07
Face7 napisał:
Przy Wiedźminie 3 sami się nabijali z tych co przesuwają premiery gier i mówili, że tak robią niepoważne studia. Później przesunęli wiedźmina i powiedzieli, że nie zdawali sobie sprawy z tego jak wygląda produkcja dużych gier i teraz rozumieją przesunięcie dużej gry ale wyciągnęli już wnioski i więcej się to nie powtórzy. Przy drugiej obsuwie powiedzieli, że już doskonale wiedzą co i jak w przyszłości robić i nigdy więcej się to nie wydarzy. Teraz Cyberpunk 2077 jest 8 lat w produkcji. W 2018 mówili, że już są prawie na finiszu. W 2019 potwierdzili, że gra jest gotowa od początku do końca i zostało im tylko kilka szlifów i usuwanie bugów. Sypnęli wtedy złotem Keanu Reevesowi za zapowiedź premiery. Tą odwołali (tym samym pokazali ile są warte ich wielkie show i zapowiedzi) i znowu - gdzie ta lekcja z robienia gier i obietnica nie przesuwania premier? A teraz nawet tą wrześniową przesunęli xD TO wszystko to jest też zero szacunku do fanów. Ja tam już się mocno odhypowałem. 100 razy bardziej wyczekuję Dying Light 2. Bo po gameplayu wygląda o niebo lepiej od CP 2077
Jak Dying light nawet daty premiery nie ma ustalonej typie xD Co ty dajesz wgl xD jak to był troll to mega słaby
koNraDM4
Gramowicz
25/06/2020 16:57
Face7 napisał:
Przy Wiedźminie 3 sami się nabijali z tych co przesuwają premiery gier i mówili, że tak robią niepoważne studia. Później przesunęli wiedźmina i powiedzieli, że nie zdawali sobie sprawy z tego jak wygląda produkcja dużych gier i teraz rozumieją przesunięcie dużej gry ale wyciągnęli już wnioski i więcej się to nie powtórzy. Przy drugiej obsuwie powiedzieli, że już doskonale wiedzą co i jak w przyszłości robić i nigdy więcej się to nie wydarzy. Teraz Cyberpunk 2077 jest 8 lat w produkcji. W 2018 mówili, że już są prawie na finiszu. W 2019 potwierdzili, że gra jest gotowa od początku do końca i zostało im tylko kilka szlifów i usuwanie bugów. Sypnęli wtedy złotem Keanu Reevesowi za zapowiedź premiery. Tą odwołali (tym samym pokazali ile są warte ich wielkie show i zapowiedzi) i znowu - gdzie ta lekcja z robienia gier i obietnica nie przesuwania premier? A teraz nawet tą wrześniową przesunęli xD TO wszystko to jest też zero szacunku do fanów. Ja tam już się mocno odhypowałem. 100 razy bardziej wyczekuję Dying Light 2. Bo po gameplayu wygląda o niebo lepiej od CP 2077
Podobno gra się lubi im wysypać i robią wszystko co mogą by nie powtórzyć akcji z W3 która to na premierę mimo, że solidna gra to jednak stała się cudowna dopiero po patchach. Ale to tylko plotka.
