Jak donosi serwis Eurogamer, z firmy Ubisoft odeszło trzech kolejnych pracowników: Serge Hascoet, Yannis Mallat oraz Cecile Cornet. Jeśli wierzyć doniesieniom, francuski koncern ma stosować nieetyczne metody pracy, przyzwalając w międzyczasie na mobbing (właśnie o to została oskarżona wspomniana trójka) i ogólnie pojęte niewłaściwie zachowanie, szczególnie w sferze kierowniczej. Pierwszy z wymienionych twórców miał nękać podlegających mu pracowników, rzucając homofobicznymi (i nie tylko) komentarzami, w ekstremalnych przypadkach podejmując również działania na tle seksualnym. Chociaż pozostała dwójka rzekomo nic z tych rzeczy nie zrobiła, tak jej problemem jest z kolei świadome przyzwalanie na wszelkie tego typu sytuacje oraz mobbing.
Jakiś czas po pojawieniu się powyższych informacji w sieci, przedstawiciele Ubisoftu opublikowali oficjalne oświadczenie, w którym poinformowali o dowolnym odejściu wyżej wymienionych pracowników – jeżeli rzeczywiście było to dobrowolne odejście, warto zaznaczyć, że deweloperzy nie mogli wówczas zostać zwolnieni dyscyplinarnie. Głos w sprawie zabrał Yves Guillemot, prezes firmy, przyznając, że Ubisoft nie spełnił swoich zobowiązań odnośnie gwarancji bezpieczeństwa oraz komfortu w środowisku pracowniczym. Obiecał również, iż zamierza doprowadzić do znacznych zmian w całej firmie, aby wzmocnić kulturę pracy Ubisoftu. Kilka godzin przed wczorajszą prezentacją Ubisoft Forward francuska korporacja poinformowała, że nie odniesie się do problemów dotyczących stricte atmosfery oraz do wszelkich oskarżeń.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!