Przez ostatnią dobę pojawiło się dużo nowych informacji o Netflixie. Platforma nie tylko podzieliła się liczbą widzów dziesięciu najpopularniejszych oryginalnych filmów wszech czasów, ale również zdradziła dane dotyczące najnowszych produkcji. Ogłoszono także liczbę nowych subskrybentów oraz nazwisko nowego dyrektora.
Najpopularniejszym filmem platformy okazał się Tyler Rake. Ocalenie, którego odtworzono aż 99 mln razu. Obraz szybko stał się prawdziwym hitem Netflixa, jako że od premiery minęły raptem trzy miesiące. Duża w tym zasługa braci Russo, znanych z ostatnich dwóch części Avengersów, którzy nie tylko wyprodukowali film, ale również napisali do niego historię. Na drugim miejscu znalazło się Nie otwieraj oczu z liczbą 89 mln wyświetleń. Podium zamyka Śledztwo Spencera z wynikiem 85 mln.
Tak prezentuje się pierwsza dziesiątka najpopularniejszych filmów oryginalnych Netflixa:
1. Tyler Rake. Ocalenie – 99 mln
2. Nie otwieraj oczu – 89 mln
3. Śledztwo Spencera – 85 mln
4. 6 Underground – 83 mln
5. Zabójczy rejs – 73 mln
6. Irlandczyk – 64 mln
7. Potrójna granica – 63 mln
8. Niewłaściwa Missy – 59 mln
9. Platforma – 56 mln
10. Wynajmij sobie chłopaka – 48 mln
Ciekawie prezentują się również liczby dotyczące widzów nowych produkcji. Pięciu braci od Spike’a Lee w ostatnich miesiącach było najważniejszą premierą serwisu. Film typowany do wielu nominacji do Oscara, obejrzało 27 milionów gospodarstw domowych (Netflix zdaje sobie sprawę z współdzielenia kont, dlatego dane o liczbie odtworzeń podaje w skali gospodarstw domowych). Na tle innych produkcji jest to wynik jedynie niezły, ale reżyser nie mógłby liczyć na tak szeroką widownię, gdyby jego obraz trafił do kin. Serial Jeszcze nigdy... Mindy Kaling oglądano w 40 mln domach, tak samo jak Siły kosmiczne od twórców The Office. Serwis streamingowy zlicza każde odtworzenie danej produkcji po dwóch minutach oglądania. Dane te pochodzą z czterech pierwszych tygodni od premiery filmu i serialu. Nie są to dokładne statystyki widzów, którzy obejrzeli daną produkcję.
Dostęp do Netflixa ma wykupionych aż 193 mln kont na całym świecie. Nie jest to rzeczywista liczba wszystkich użytkowników, którzy najczęściej dzielą się swoimi kontami z członkami rodziny i znajomymi. Nie przeszkodziło to firmie zanotować ponad 10 mln nowych subskrybentów przez ostatnie trzy miesiące. Bez wątpienia taki wynik nie byłby możliwy, gdyby nie globalna pandemia, pozwalająca ludziom na dłuższe przesiadywanie przed ekranem. Dlatego prognozy na trzeci kwartał nie są zbyt optymistyczne i przewidują wzrost zaledwie o 2,5 mln nowych kont.
Według informacji podanych przez Netflixa, nie musimy obawiać się o opóźnienia zapowiedzianych oryginalnych produkcji. Kalendarz premier na ten rok nie uległ zmianie i serwis wypuści wszystkie wcześniej zaplanowane filmy i seriale. Gorzej ma wyglądać sytuacja z pierwszą połową 2021 roku, gdzie najprawdopodobniej dojdzie do wielu przetasowań i premiery oryginalnych produkcji mają zostać przesunięte na drugą połowę przyszłego roku. Platforma zamierza wypełnić luki w kalendarzu filmami i serialami na licencji. Podano również, że nowym prezesem został Ted Sarandos, który będzie piastował tę funkcję razem z Reedem Hastingsem. Sarandos wciąż będzie odpowiadał za treści przygotowywane dla serwisu streamingowego.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!