Czy to początek rewolucji, której oczekiwało wielu widzów? Wszystko wskazuje, że tak! Universal, czyli studio mające w swoim dorobku takie serie jak Szybcy i wściekli, Minionki, Noc oczyszczenia i Jurassic World, nawiązało wieloletnią współpracę z siecią kin AMC na udostępnianie własnych filmów w usługach VOD po 17 dniach od wprowadzenia obrazu na ekrany kinowe. To przełomowa zmiana dla całego przemysłu filmowego. Do tej pory każde studio było zobowiązane odczekać co najmniej trzy miesiące z premierą swojego filmu na VOD, serwisach streamingowych oraz na nośnikach fizycznych (BD/DVD) od momentu wejścia produkcji do kin. Teraz sytuacja się zmieni i już wkrótce najnowsze premiery kinowe będzie można oglądać również w domu.
Warunki finansowe nie zostały ujawnione, ale według informacji serwisu Variety, AMC dostanie część zysków ze sprzedaży filmów na VOD. Universal może umieszczać swoje produkcje wyłącznie jako usługa PVOD, czyli wypożyczenie za określoną kwotę, które oscylują wokół 20 dolarów za 48-godzinny dostęp. Studio nie może wypożyczać filmów za mniejszą cenę lub sprzedawać je do minięcia standardowych 90 dni od premiery kinowej.
Czy to oznacza, że takie hity jak dziewiąta część Szybkich i wściekłych, Jurassic World: Dominion oraz Halloween Kills będziemy mogli obejrzeć w domu po 17 dniach od premiery na dużym ekranie? Niekoniecznie. Choć umowa nie jest zawężona do konkretnych produkcji, to Universal z pewnością wstrzyma się z udostępnieniem swoich największych filmów po nieco ponad dwóch tygodniach wyświetlania w kinie. Blockbustery zarabiają największe pieniądze przez pierwsze dwa weekendy, ale przychody ze sprzedaży biletów w kolejnych tygodniach mogą być na tyle duże, że zachęci to studio do wstrzymania się z udostępnieniem takiej produkcji na VOD. Lepiej wygląda sytuacja z mniejszymi produkcjami, jak komediami i horrorami, które szybko tracą zainteresowanie widzów przez premiery nowych filmów i takie produkcje studio może wprowadzić na VOD.
Umowa jest finałem afery, która wybuchła w kwietniu tego roku, kiedy prezes Universalu podał dane dotyczące zysku drugiej części Trolli z VOD. Film zadebiutował równocześnie na VOD oraz w kinach i z pierwszej formy dystrybucji zarobił około 50 mln dolarów w przeciągu pierwszego weekendu. Wpływy z wypożyczeń po trzech tygodniach wynosiły już ponad 100 mln dolarów. Prezes studia zapowiedział, że takie praktyki będą stosować częściej lub w ogóle pomijać dystrybucję kinową dla niektórych filmów. Te słowa nie spodobały się właścicielom kin oraz związkowi kiniarzy w USA. AMC jako pierwszy zapowiedział bojkot tytułów od Universalu, grożąc, że nie będą wyświetlać filmów studia w ich kinach. Niedługo później dołączyły inne sieci, również brytyjski Odeon. Sprawa ucichła aż do teraz, kiedy konflikt został zażegnany, a wypracowany kompromis jest satysfakcjonujący także dla widzów.
W najbliższych tygodniach Universal ponownie podejmie rozmowy z AMC na temat międzynarodowych umów dystrybucyjnych. Studio chce, aby praktyka 17 dni była stosowana również w krajach europejskich oraz na Bliskim Wschodzie. Niestety dotyczyć będzie to tylko tych państw, w których sieć AMC ma swoje placówki. Nie wiadomo, czy Universal podjęło współpracę na wyłączność z AMC, czy może negocjować podobne warunki z innymi sieciami kin.
Poczekalibyście z obejrzeniem filmu w domowym zaciszu, czy może magia kina nadal jest silna i wybralibyście się na film, aby obejrzeć go na dużym ekranie?