Najnowsza trylogia Gwiezdnych wojen znana jest z niewielkich ról, w których obsadzane są największe gwiazdy dużego i małego ekranu. W wywiadzie dla Digital Spy Karl Urban zdradził, że był obecny na planie Skywalker. Odrodzenie i udało mu się wystąpić w filmie. Zagrał jednego ze szturmowców Najwyższego Porządku i to w scenie z samym Adamem Driverem, czyli filmowym Kylo Renem.
Aktor znany z występu w wielu blockbusterach, w tym Władcy Pierścieni oraz Thor: Ragnarok, nie krył swojego zadowolenia z tej małej roli: „Miałem szczęście odwiedzić J.J. Abramsa na planie zdjęciowym Gwiezdnych wojen. Kiedy tam byłem, ubrał mnie w strój szturmowca. Spędziliśmy bardzo miły dzień na planie. Bycie szturmowcem to jeden z moich życiowych celów, który udało mi się zrealizować”. Urban występuje w scenie na statku Kylo Rena. Najwyższy Przywódca idzie korytarzem wraz ze swoją świtą. Gdy przechodzą obok szturmowców, jeden z nich mówi: “Rycerze Ren”. Ten krótki dialog wypowiada właśnie Karl Urban. Aktor doskonale zna się z reżyserem J.J. Abramsem z dwóch części Star Treka, gdzie panowie razem pracowali nad filmem.
Gwiazda serialu The Boys dołączyła do sporego grona aktorów, którym udało się zaliczyć występ w Gwiezdnych wojnach. W Przebudzeniu mocy wystąpił m.in. Daniel Craig, czyli odtwórca roli Jamesa Bonda, Simon Pegg i Jessica Henwick. Również w kolejnych dwóch częściach nie brakowało epizodów, takich aktorów jak: Josepha Gordona-Levitta, Justina Therouxa, Lina-Manuela Mirandy, muzyka Eda Sheerana, a nawet kompozytora Johna Williamsa.