Mroczny Rycerz mógł pokazać zupełnie innego Jokera. Scenarzysta odkrywa karty po latach

Radosław Krajewski
2020/07/30 14:27
1
0

Scenarzysta David S. Goyer ujawnił, że Warner Bros. naciskało na twórców, aby dodali do filmu historię powstania Księcia Zbrodni.

Heath Ledger czy Joaquin Phoenix? Od prawie roku to pytanie spędza sen z powiek wielu fanów postaci Jokera. Zeszłoroczny film o najbardziej znanym złoczyńcy świata DC Comics stał się światowym fenomenem. Niepozorna produkcja, która poszła w zupełnie innym kierunku niż dotychczasowe filmy studia, nie tylko przyniosła ponad miliard dolarów ze sprzedaży biletów, ale również rozwiązała worek z nominacjami do Oscarów, które zamieniono na dwie statuetki. Jedną z nich było uhonorowanie Phoenixa za rolę Jokera. Jedenaście lat wcześniej za tę samą postać Oscara pośmiertnie otrzymał Heath Ledger. Teraz scenarzysta Mrocznego Rycerza zdradził, że niewiele brakowało, a film przedstawiłby zupełnie inną interpretację Księcia Zbrodni.

Mroczny Rycerz mógł pokazać zupełnie innego Jokera. Scenarzysta odkrywa karty po latach

David S. Goyer podczas panelu odbywającego się w ramach Comic-Con@Home ujawnił, że początkowo planowali dopisać do scenariusza historię powstania Jokera. W Batmanie Tima Burtona z 1989 roku jednym z głównych wątków jest pokazanie, jak drobny przestępca stał się przeciwnikiem Człowieka-nietoperza. Warner Bros. chciało zawrzeć podobną scenę w filmie Christophera Nolana. Twórcy odeszli jednak od tego pomysłu. „Pamiętam, jak o tym rozmawialiśmy: Cóż, a co jeśli Joker nie ma żadnej historii swojego pochodzenia? Nawet po ogromnym sukcesie Batman: Początek studio uznało, że to kontrowersyjny pomysł i próbowano nas od tego odwieść” – wyznał Goyer.

GramTV przedstawia:

Decyzja okazała się słuszna. Joker z Mrocznego Rycerza to zupełnie inny złoczyńca niż Joker z solowego filmu. Książę Zbrodni w kreacji Heatha Ledgera jest uosobieniem chaosu i anarchii. Pojawia się znikąd i za każdym razem przedstawia inną makabryczną historię ze swojego dzieciństwa, tłumaczącą blizny pokrywające jego twarz. Enigmatyczność postaci to jego główna siła, którą aktor zrozumiał i poświęcił się jej, tworząc jedną z najwybitniejszych ról w historii kina. Ta odważna decyzja do dzisiaj stoi w opozycji do tworzenia komiksowych złoczyńców, od których widzowie oczekują nie tylko historii ich powstania, ale również motywacji do czynienia zła. Joker z Mrocznego Rycerza udowodnił, że da się stworzyć postać bez całego historycznego zaplecza, o którym publika będzie pamiętać przez lata.

Komentarze
1
ZubenPL
Gramowicz
30/07/2020 20:29

Gdyby Goyer był scenarzystą tego filmu pewnie by jakaś okropna historia pochodzenia jokera ale na szczęście scenariusz napisał Nolan wraz że swoim bratem a Goyer tylko "doradzał".