Jeszcze w czerwcu Diablo 2 świętowało swoją 20. rocznicę rynkowej premiery. Z tej okazji swoimi wspomnieniami podzielił się Max Schaefer, przyznając, że ostatni rok prac nad grą był istnym piekłem deweloperów. Chociaż wtedy mogliśmy przypuszczać, że twórca Torchlight 3 próbuje w ten sposób odwrócić uwagę od niezbyt pochlebnych recenzji wczesnej wersji swojej gry, to jego relację podczas Devcom 2020 potwierdził David Brevik.
Po co komu Diablo 2?
Ten w czasie specjalnego wystąpienia wyznał, że ciężkie chwile Blizzard zaliczył już przy okazji premiery pierwszego Diablo i po wydaniu gry twórcy nawet nie chcieli słyszeć o kontynuacji. Ostatecznie tytuł ukazał się tak wielkim sukcesem, że nie było mowy o porzuceniu marki, a Blizzard zamówił u North dużo większą, bardziej rozbudowaną i technologicznie zaawansowaną produkcję. Tak zaczęło się projektowanie Diablo 2, które trwało stanowczo za długo, zdaniem Brevika, gdyż ekipa chciała sprostać wymogom centrali. Dwukrotnie większy zespół zwiastował prężne prace w fazie produkcyjnej, więc twórcy projektowali, projektowali i projektowali, aż okazało się, że niebawem premiera, a do finalnej wersji daleka droga.
Brevik przyznaje, że crunch nad Diablo 2 rozpoczął się w okolicach kwietnia 1999 roku i trwał do czerwca 2000 roku, a w tym czasie deweloperzy spędzali niemal 12 godzin dziennie w pracy każdego dnia. Nieco większe rozluźnienie przyszło, gdy centrala odpuściła premierę jesienią 99’, ale ekipa dostała polecenie, by dowieźć produkt tak szybko, jak to możliwe. Diablo 2 ukazało się latem 2000 roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!