Klasyczny horror z 1982 roku doczeka się odświeżonej wersji. W pracach nad filmem weźmie udział twórca pierwowzoru.
Jednym z gości Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Montrealu był John Carpenter. Kultowy reżyser horrorów zdradził, że wraz ze studiem Blumhouse pracują nad rebootem Coś z 1982 roku. Film jest na bardzo wczesnym etapie produkcji – nie ma jeszcze gotowego scenariusza, nie obsadzono reżysera i obsady. Nie wiadomo, czy będzie to pełnoprawny remake historii, czy może twórcy postawią na rozszerzenie i pogłębienie wątków znanych z pierwowzoru.
Carpenter wraz z Blumhouse pracuje obecnie nad kolejnymi częściami nowej trylogii Halloween. Jeden z dziennikarzy podczas panelu zapytał go o inne projekty, które realizuje wraz ze studiem. Reżyser przyznał, że ich plan to nowa wersja The Thing, ale nie zdradził żadnych szczegółów dotyczących filmu.
GramTV przedstawia:
Coś z 1982 roku to remake Istot z innego świata z 1951 roku. Film opowiada o grupie naukowców, którzy podczas zamieci śnieżnej zostają odcięci od świata w bazie naukowej na Antarktydzie. Wkrótce odkrywają, że w kompleksie grasuje obcy z innej planety, który przejmuje organizm dowolnej żywej istoty. Naukowcy nie wiedzą, kto jest ich przyjacielem, a kto wrogiem. Rozpoczyna się gra na śmierć i życie z tajemniczym monstrum. W 2011 powstał prequel, ale został on chłodno przyjęty przez widzów, zarabiając tylko 27 mln dolarów na całym świecie, przy budżecie wynoszącym 38 mln USD. Pierwsze wzmianki o nowej wersji filmu pojawiły się już w styczniu tego roku.