Pod koniec lipca Netflix zrobił niespodziankę wszystkim fanom przygód Geralta z Rivii i twórczości Andrzeja Sapkowskiego zapowiadając nową serialową produkcję ze świata wiedźminów. Aktorski serial zatytułowany The Witcher: Blood Origin nie ma jeszcze obsady, ale według najnowszych plotek, platforma znalazła już kandydata do głównej roli. W prequelu mielibyśmy zobaczyć Jasona Momoę, czyli filmowego Aquamana, który walczył u boku Supermana granego przez Henry’ego Cavilla w Lidze Sprawiedliwości.
Aktor miałby wcielić się w pierwszego wiedźmina, a więc ponownie zostałby kolegą po fachu Cavilla, który od niedawna wciela się w Geralta w serialu Wiedźmin. Niestety szansę na ponowne zobaczenie obu aktorów razem są raczej małe, gdyż akcja prequela osadzona będzie na ponad tysiąc lat przed Geraltem z Rivii. Jednak w serii widzieliśmy już podróże międzywymiarowe, więc nie można wykluczyć, że aktorzy nigdy nie spotkają się na planie jednej z tych produkcji. Niestety o potencjalnym angażu Jasona Momoa nic więcej nie wiadomo.
Historia w serialu osadzona będzie na 1200 lat przed Geraltem z Rivii i opowie o połączeniu fantastycznych światów ludzi, elfów i potworów w jeden Kontynent. Głównym bohaterem serialu będzie pierwszy Wiedźmin, który doprowadził do powstania zupełnie nowego fachu łowcy potworów.
The Witcher: Blood Origin będzie liczył sześć odcinków. Data premiery produkcji nie jest jeszcze znana.