Najpierw przeciek, później oficjalna zapowiedź, a teraz nieoficjalny zwiastun, który pojawił się w sieci. Już wcześniej dowiedzieliśmy się, że słabsza wersja konsoli nowej generacji od Microsoftu zadebiutuje 10 listopada, a cena wynosić będzie 299 dolarów. Taka sama kwota będzie obowiązywać w euro, niestety polski oddział Xboxa nie ujawnił jeszcze ceny konsoli w złotówkach. Znamy jednak kilka nowych technicznych szczegółów, które znalazły się w zwiastunie konsoli, który pojawił się tuż po oficjalnej zapowiedzi sprzętu.
Xbox Series S będzie najmniejszą konsolą Microsoftu. Sprzęt będzie aż o 60% mniejszy od swojego większego brata, czyli Xbox Series X. Konsola jest pozbawiona napędu, co pozwoliło Microsoftowi na smuklejsze wymiary swojego najnowszego sprzętu. Szczegółowej specyfikacji jeszcze nie poznaliśmy, ale nowy Xbox może pochwalić się dyskiem SSD o pojemności 512 gigabajtów. Jak na konsole stworzoną z myślą wyłącznie o cyfrowych kopiach gier oraz usług abonamentowych jak Xbox Game Pass, pojemność dysku może okazać się zbyt mała i gracze, którzy skuszą się na ten sprzęt, będą musieli dodatkowo dokupić zewnętrzny dysk, który pomieści kolejne tytuły.
Wczytywanie ramki mediów.
Microsoft swoją najnowszą konsolą celuje w rozdzielczość 1444p do 120 klatek na sekundę. Nie zabraknie również skalowania rozgrywki do 4K oraz odtwarzania multimediów w rozdzielczości 4K. Konsola będzie wspierać technologię ray-tracingu, a także Variable rate shading (zmienne ceniowanie pikseli) oraz Variable refresh rate (zmienne odświeżanie obrazu). Na materiale możecie również bliżej przyjrzeć się obudowie samej konsoli oraz dołączonego do zestawu pada.
Skusicie się na tę wersję konsoli nowej generacji czy jednak preferujecie sprzęty z napędem?