Kilkanaście godzin wcześniej informowaliśmy Was o nowym, już premierowym zwiastunie gry Crysis Remastered, która zadebiutowała na rynku dzisiaj, czyli 18 września 2020 roku. Gra jest dostępna na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One – nieco wcześniej, bo 27 lipca, została udostępniona na Nintendo Switch. Warto również zaznaczyć, że na ten moment wydanie pecetowe jest dostępne wyłącznie w sklepie Epic Games Store. Nietrudno się domyślić, że miażdżąca większość graczy sprawdziła przed zakupem tytułu wymagania sprzętowe – ci, którzy pragną wycisnąć z gry absolutnie wszystko, mogą… najprawdopodobniej jedynie o tym pomarzyć.
Jakiś czas temu przed premierą dowiedzieliśmy się, że zremasterowana wersja kultowej strzelanki zaoferuje specjalny tryb Can it run Crysis? – twórcy postanowili wykorzystać pytanie, które przez lata zadawali sobie posiadacze pecetów i ostatecznie stało się memem. Sami deweloperzy przyznali, że nie ma obecnie na rynku karty graficznej, która byłaby w stanie wygenerować 30 klatek na sekundę w rozdzielczości 4K przy ustawieniach ze wspomnianego trybu. Cóż, okazuje się, że to nieprawda – jak podaje serwis PC Gamer, ostatecznie jest to możliwe. Problem w tym, iż potrzeba do tego karty RTX 3080, która i tak dostanie zadyszki, zapewniając jedynie 37 klatek na sekundę.
To jednak nie wszystko. W sieci pojawiły się doniesienia, że Crysis Remastered jest niemalże całkowicie niegrywalne na konsoli Xbox One X. Na Twitterze znajdziemy sporo wpisów prezentujących rozgrywkę – nie wygląda to dobrze. Dziennikarz serwisu Forbes w swojej recenzji remastera wyraźnie przyznał, że tutaj wcale nie chodzi o szybkość rozgrywki czy też błędy, a o totalną niegrywalność nawet przy standardowych, sprzyjających jakości ustawieniach. Crytek szybko zareagowało i wysłało do dziennikarza wiadomość, w której zapewniło, że zdaje sobie sprawę z problemu – w przyszłym tygodniu ma się pojawić stosowna łatka. Zapewne jedna z wielu.
Wczytywanie ramki mediów.