Możliwości 9. generacji konsol pozwoliły na znacznie większy skok technologiczny silnika graficznego Bethesdy, ale wciąż musimy cierpliwi czekać na jakiekolwiek prezentacje.
Możliwości 9. generacji konsol pozwoliły na znacznie większy skok technologiczny silnika graficznego Bethesdy, ale wciąż musimy cierpliwi czekać na jakiekolwiek prezentacje.
W komentarzu do wczorajszej informacji związanej z przejęciem Zenimax Media przez Microsoft Todd Howard zapewnił, że nowa generacja przyniesie wielkie zmiany dla gier Bethesdy. Okazuje się, że inżynierowie wprowadzili masę zmian do najważniejszego z narzędzi w rękach deweloperów, silnika Creation, który ma przejść największą rewolucję od czasów The Elder Scrolls 4: Oblivion. Zdaniem Howarda gry Bethesdy ewoluowały wraz z każdą kolejną generacją konsol, ale rozwiązania wykorzystane w nadchodzących urządzeniach pozwoliły na znacznie dalej idące poprawki, które zobaczymy w takich tytułach jak Starfield czy The Elder Scrolls 6.
Po takich deklaracjach tym bardziej nie mogę doczekać się pierwszej prezentacji rozgrywki z najbliższej w wydawniczej kolejce gry Starfield. Nowa marka Bethesdy miała mocno pobudzić kreatywność deweloperów i jeśli tytuł zostanie ciepło przyjęty, to gracze jeszcze mocniej zapragną nowego The Elder Scrolls. Tymczasem pozostaje nam jedynie cierpliwie czekać, aż twórcy pokażą coś więcej, poza załączonym do wiadomości filmikiem.