Zack Snyder podzielił się wczoraj ze światem nowym-starym zwiastunem ze swojej reżyserskiej wersji Ligi Sprawiedliwości. Materiał powrócił po kilku tygodniach po tym, jak został skasowany przez YouTube’a. Reżyser zrobił fanom niespodziankę i dodał kilka nowych ujęć. Jedno z nich pokazuje Steppenwolfa, ikonicznego przeciwnika tytułowej drużyny. Snyder ma ambitne plany dla tego arcyłotra, dlatego już teraz podzielił się ze światem nowym wyglądem postaci, który znacząco różni się od pierwotnej wizji wyglądu złoczyńcy.
Na reakcję ludzi w mediach społecznościowych nie trzeba było długo czekać. Steppenwolf stał się przebojem najróżniejszych przeróbek i porównań. Nowemu projektowi postaci dostało się przede wszystkim za złocistą, najeżoną kolcami zbroję oraz kiepskiej jakości CGI całej postaci, pomimo dodatkowych 70 mln dolarów budżetu na produkcję, które Snyder otrzymał od Warner Bros.
Steppenwolf musi więc pogodzić się, że został otwieraczem do butelek, fotelem z Na noże (sam reżyser Rian Johnson dołączył do zabawy), maszynką do golenia, a nawet porównany do słynnego Grumpy Cata. Inni śmieją się, że kontynuacja Bogów Egiptu (jednego z najgorszych filmów 2016 roku, który miał koszmarnie słabe efekty specjalne) wygląda niesamowicie, a jeszcze inne osoby wskazują, że nowy wygląd jednego z najbardziej ikonicznych przeciwników DC Comics jest obrazą dla nieżyjącego Jacka Kirby’ego, autora złoczyńcy.
Przypomnijmy, że Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera zadebiutuje na HBO Max w formie czterogodzinnego serialu. Data premiery nie jest na razie znana.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.