Wielu graczom nie podoba się fakt, że gry takie jak Horizon Forbidden West czy Spider-Man: Miles Morales, które pierwotnie reklamowane były jako next-genowe tytuły tworzone z myślą o PlayStation 5, trafią (lub trafiły) także na PlayStation 4. W takim stanie rzeczy nic złego nie widzi Jim Ryan, który jakiś czas temu poinformował, że wspomniana konsola ósmej generacji będzie wspierana przez kilka najbliższych lat. Ponadto szef Sony Interactive Entertainment stwierdził, że na gry, które w pełni wykorzystają moc i potencjał PlayStation 5 będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Jim Ryan w rozmowie z rosyjskim TASS powiedział, że prawdziwie next-genowe tytuły pojawią się na PlayStation 5 dopiero w okolicach 2022 roku. Ryan popiera swoją tezę sytuacją z poprzedniej generacji, gdzie produkcje, które w pełni wykorzystywały możliwości PlayStation 4, zaczęły pojawiać się na rynku dopiero 2 lub 3 lata po premierze sprzętu.
„Historia pokazuje, że deweloperzy dopiero po dwóch lub trzech latach po debiucie konsoli nabierają wprawy. Twórcy potrzebują trochę czasu, aby zaznajomić się z nowym sprzętem. [Na PlayStation 5 – red.] prawdziwie fantastyczne gry zobaczymy najpewniej w 2022 roku, podobnie jak miało to miejsce w latach 2015-2016 na poprzedniej generacji, kiedy to pojawiły się produkcje, które zdefiniowały generację” – tłumaczy szef Sony Interactive Entertainment.
Przypomnijmy, że PlayStation 5 zadebiutowało wczoraj również w Polsce. Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami najnowszą konsolę Sony można było nabyć jedynie poprzez sklepy internetowe. Zainteresowanie było jednak na tyle duże, że już po kilku minutach wszystkie egzemplarze zostały wyprzedane. Sony zapewniało w ubiegłym tygodniu, że dokłada wszelkich starań, aby kolejne partie PlayStation 5 trafiły na rynek jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.