Czego żałuje twórca Battlefield 3? Gra mogła być jeszcze lepsza

Jeśli należycie do grona miłośników serii pierwszoosobowych strzelanek Battlefield, to z pewnością nie trzeba przedstawiać Wam Davida Goldfarba. Deweloper odpowiedzialny zarówno za grę Battlefield: Bad Company 2, jak i Battlefield 3 przypomniał sobie niedawno o pracy nad tytułami i przy okazji podzielił z użytkownikami Twittera kilkoma spostrzeżeniami.

Na pierwszy ogień poszło Battlefield: Bad Company 2, które okazało się jedną z najlepiej ocenianych odsłon serii, ale jak przyznaje Goldfarb, zza kulisami działo się wiele. Twórca podzielił się screenami scenariusza gry, wspominając, że jedna z misji pojawiła się w grze na 5 miesięcy przed testami beta, czego szczerze nie poleca. Jednocześnie wspomniał, jak na tydzień zamknął się w pokoju z głównym projektantem poziomów, by przygotować jedną z misji, ale ta nabrała barw dopiero, gdy inni członkowie zespołu podzielili się swoimi pomysłami.

Jednocześnie z perspektywy czasu David Goldfarb żałuje, że Battlefield 3 nie skorzystał z wersji 1.5 silnika Frosbite,co pozwoliłoby dostarczyć graczom znacznie lepsze wrażenia podczas kampanii singlowej. Głownie dzięki lepszej obsłudze sztucznej inteligencji i dodatkowym narzędziom.

Warto wspomnieć, że sam Goldfarb opuścił obóz EA, by zająć się grą PayDay 2, a ostatecznie ruszył z własnym studiem The Outsiders, które początkowo pracowało nad intrygującą przygodową grą akcji Darkborn, by zawiesić produkcję na korzyść rytmicznej strzelanki Metal: Hellsinger.

Nawet jeśli Goldfarb dostrzega, że obie gry miały szansę być jeszcze lepsze, to nie da się ukryć, że wielu fanów właśnie w nich upatruje wzoru dla zmierzającego na PC, PlayStation 5 i Xbox Series Battlefield 6. Tytuł, zdaniem EA, nabiera kształtów, ale wciąż czekamy na oficjalną prezentację.