Otwórca roli Cullena w Dragon Age ostro o byłym pracowniku BioWare

Kilka dni temu na oficjalnych kanałach studia BioWare pojawiły się komunikaty, które fani gier studia mogą rozumieć dwojako. Swoją rezygnację z pracy w ekipie odpowiedzialnej za marki Mass Effect i Dragon Age zgłosili Casey Hudson i Mark Darrah. Obaj zaznaczyli, że patrzą optymistycznie na kolejne tytuły studia, ale fani raczej obawiają się, że to marketingowa gadka podczas ucieczki z tonącego okrętu. To jednak nie wszystko, bo do kuriozalnej konfrontacji doszło pomiędzy jedynym z wymienionych, a odtwórcą roli templariusza Cullena w Dragon Age.

Ellis Greg w odpowiedzi na nowiny, którymi podzielił się Mark Darrah oznajmił, że jest to dzień wielkiego zwycięstwa dla fanów Dragon Age i pracowników BioWare. Poinformował, że przez 10 lat pracy nie spotkał nikogo bardziej nielojalnego i dwulicowego niż wspomniany pracownik BioWare’u i cieszy się, że ten opuścił studio. Przy okazji użył sformułowania „wymuszona rezygnacja” wobec decyzji, którą wcześniej ogłosił Darrah.

Oczywiście sprawa nie pozostała bez odzewu, ale już bez epitetów. Darrah odpowiedział jedynie, że do tej pory tolerował zachowanie aktora, ale ten przekroczył już pewną granicę. Poinformował go też, że tego typu wpisy mogą poskutkować usunięciem go z obsady kolejnego Dragon Age.

O co chodzi? Żaden z wymienionych nie zasugerował, co mogło być przyczyną słownych przepychanek, ale Ellis Greg zapowiedział, że szykuje specjalne oświadczenie, które jeszcze bardziej zirytuje Darraha, więc będziemy przyglądać się sprawie.