Halo Infinite miało zadebiutować na rynku w tym roku, jednak w sierpniu deweloperzy podjęli decyzję o przełożeniu premiery swojej produkcji na 2021 rok. Twórcy nie ujawnili wówczas, kiedy dokładnie możemy spodziewać się nowej odsłony popularnej serii. Studio 343 Industries postanowiło wreszcie zaspokoić ciekawość graczy i poinformowało, że w Halo Infinite zagramy dopiero jesienią przyszłego roku. Ponadto deweloperzy opublikowali kilka nowych zrzutów ekranu oraz grafik i zapewnili, że oprawa wizualna otrzyma szereg usprawnień, względem materiałów publikowanych w lipcu.
Neil Harrison, starszy artysta koncepcyjny oraz dyrektor artystyczny, przedstawił we wpisie na oficjalnym blogu zmiany, które zaszły już w oprawie wizualnej gry Halo Infinite. Deweloper poinformował, że usprawniono ogólne oświetlenie, pracę cieni, efekty wolumetryczne oraz wygląd nieba.
Ponadto zespół korzystając z „autorskiego rozwiązania służącego do renderowania i strumieniowania tekstur opartego na GPU”, rozwiązał również problem związany z wyświetlaniem tekstur, który można było zauważyć na lipcowym materiale wideo.
Według zapewnień Harrisona gracze mogą spodziewać się wierniejszych modeli postaci, a także lepiej odwzorowanych elementów otoczenia, takich jak trawy, liście czy drzewa. Deweloper poinformował także, że podczas rozgrywki użytkownicy będą mogli dostrzec zużywanie się broni oraz pojazdów.
Dyrektor artystyczny odniósł się również do sytuacji związanej z postacią Craiga, która stała się memem nawet wśród pracowników Microsoftu. Harrison poinformował, że wyraz jego twarzy wynikał z faktu, że w momencie pokazu animacje twarzy postaci niezależnych nie były jeszcze w pełni gotowe. Deweloper ujawnił, że Craig nigdy nie miał wyglądać w ten sposób.
Halo Infinite zmierza na komputery osobiste oraz konsole Xbox One i Xbox Series S X/S. Warto wspomnieć, że pod koniec października z prac nad produkcją wycofał się reżyser gry – Chris Lee.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!