Pracownicy CDP RED otrzymają bonusy bez względu na oceny Cyberpunka 2077

Radosław Krajewski
2020/12/12 16:30

Firma zmienia politykę przyznania finansowych bonusów i pracownicy otrzymają dodatki bez spełnienia żadnych warunków.

Premiera Cyberpunka 2077 zostanie zapamiętana na długo. Z jednej strony deweloper mógł być zadowolony z pierwszych ustanowionych przez grę rekordów, które przyczyniły się do zwrotu kosztów produkcyjnych gry oraz środków przeznaczonych na marketing. Jednak wielu graczy nie mogło cieszyć się z najnowszej produkcji CD Projekt RED przez masę błędów i glitchy graficznych. Na stan techniczny gry narzekają nie tylko posiadacze Xboksów One oraz PlayStation 4, ale również gracze pecetowi, którzy również doświadczają najróżniejszych problemów z działaniem gry. Przedpremierowe recenzje jasno wskazywały, że mamy do czynienia z hitem, ale po premierze zaczęły spływać kolejne oceny, które już tak pochlebne nie były. To zrodziło spekulacje, że średnia ocen w serwisie Metacritic może zostać obniżona, a pracownicy studia pozostaną bez bonusów. Tak się jednak nie stanie, o czym poinformował Jason Schreier z Bloomberga.

Pracownicy CDP RED otrzymają bonusy bez względu na oceny Cyberpunka 2077

Dziennikarz podzielił się treścią maila, jaki został rozesłany do pracowników CD Projekt RED. W nim znalazło się zapewnienie, że otrzymają pełne premie bez względu na to, jak gra zostanie oceniona. Wcześniej po firmie krążyły informacje, że studio wypłaci swoim pracownikom bonusy wyłącznie w przypadku wysokich ocen dla Cyberpunka 2077. Jednocześnie kierownictwo studia wzięło odpowiedzialność za problemy przy premierze gry.

W mailu znalazła się wypowiedź Adama Badowskiego, szefa studia i dyrektora kreatywnego Cyberpunka 2077:

Początkowo mieliśmy system bonusów, który koncertował się wokół ocen gry i dacie premiery, ale po rozważaniach jego zasadności, uważamy, że taka miara jest po prostu niesprawiedliwa w obecnych okolicznościach. Nie doceniliśmy złożoności i czasu, jaki potrzebowaliśmy, aby urzeczywistnić wizję gry, jaką chcieliśmy stworzyć, a mimo to zrobiliście wszystko, co w naszej mocy, aby stworzyć ambitną, wyjątkową grę.

GramTV przedstawia:

Poprzedni system premiowy był nieco skomplikowany. Każdego miesiąca kierownicy zespołów rozdawali pracownikom żetony stylizowane na logo studia. Trzech obecnych i jeden były pracownik decydowali, kogo wyróżnić żetonem. Tokeny zostałyby następnie zamienione na bonusy, które określone były przez takie kryteria, jak oceny recenzentów i utrzymanie terminu wydania gry.

W chwili obecnej Cyberpunk 2077 może pochwalić się średnią ocen na poziomie 90 punktów w serwisie Metacritic. Na 53 recenzji wersji na PC, tylko 3 mają mieszane opinie. O wiele gorzej wygląda to w przypadku ocen użytkowników, którzy coraz częściej oceniają grę na 0 lub 1 w dziesięciostopniowej skali.

Na zakończenie zapraszamy Was do zapoznania się z naszą recenzją Cyberpunka 2077.

Komentarze
17
Melchah
Gramowicz
14/12/2020 04:21
wolff01 napisał:

Chyba ze byla to faktycznie wyrachowana decyzja juz na tym etapie: wypuscmy to, zarobimy kase (tu akurat dobrze wycenili bo koszta im sie juz zwrocily), a damage control bedziemy robic post-mortem :P

Tak to widzę.

wolff01
Gramowicz
13/12/2020 12:06
Melchah napisał:

 Trudno się oszukiwać, że decydenci CDPR nie wiedzieli, co idzie na rynek. Pełna premedytacja.

No, az ciezko zrozumiec dlaczego tak bardzo poszlo to nie tak. Mozna sie czepiac konsolowcow i ich podejscia, ale nie zmienia to faktu ze gra powinna dzialac optymalnie od strzala (nie mowie o bugach bo tego nie unikniesz, ale o samym doswiadczeniu) i takiego Kowalskiego nie powinno interesowac ze jak zmieni opcje x i y to gra zacznie wygladac "lepiej". Cinematic grain to jakas porazka a to pierwsze co widzi gracz po wlaczeniu gry a zyjemy w czasach gdy ludzie po 5 minutach obcowania z gra od razu leca juz na neta i wylewaja gniew/rzadaju refunda.

Po prostu zachodze w glowe jak bardzo nieprzemyslana lub nieodpowiedzialna byla decyzja managmentu zeby wypuscic gre w takiej postaci. Skoro wiedzieli ze gry "nie da sie juz wyciagnac" (w co watpie bo przeciez kurka mielismy w ostatnim czasie God of War, Spider Man, RDR2 czy TLoU2) to trzeba bylo podjac meska decyzje - nie no sorry, nie potrafimy wykrecic naszej wizji na previous genach, musimy uderzyc w next gen. Gracze by zrozumieli moim zdaniem (no tylko trzeba by to bylo powiedziec jakis rok temu :P). Chyba ze byla to faktycznie wyrachowana decyzja juz na tym etapie: wypuscmy to, zarobimy kase (tu akurat dobrze wycenili bo koszta im sie juz zwrocily), a damage control bedziemy robic post-mortem :P

Melchah
Gramowicz
13/12/2020 06:55

Są takie fajne, liczne i bogate w treści, porównania pomiędzy każdą platformą i w zależności od zainstalowanej łaty i ewidentnie widać, że chyba pod względem czysto programistycznym ta gra nie dowozi.

Tu jeden z takich fajnych filmów https://youtu.be/iAIelu6x5aQ

Nawet na PS5 zdarzają się spadki klatek, jednak ewidentnie nieliczni posiadacze nowej generacji najbardziej będą ucieszeni, bo gra działa wystarczająco płynnie. 60 klatek/s robi różnicę i myślę, że jeśli błędy techniczne czy niewykonalne questy nie położą rozgrywki, to można mieć przyjemność z obcowania z tym tytułem. Konsola czystą mocą nadrabia fuszerkę tego co pod maską gry, ale gdyby tak programiści podchodzili do swojej pracy, to nowe konsole musiałyby wychodzić co roku i mogłoby to nie wystarczyć.

Za to posiadacze wciąż rządzącej generacji mogą wołać o pomstę do nieba (i zwrot pieniędzy). Nawet dodatkowa moc PS4 Pro nie jest dobrze zagospodarowana. Generacja, która od 7 lat jest na rynku i wychodziły na nią graficzne perełki. Sprzęt poznany wzdłuż i wszerz.

A i tak posiadacze PS4 mogą cieszyć michę, że spadki poniżej 30 klatek rzadko kiedy sięgają dna okolic 20.

Obejrzyjcie, co się dzieje na podstawowej wersji Xboksa. 15 klatek/s to względna norma, a gra wygląda jak kupa (scena strzelaniny w zamkniętym pomieszczeniu; ten sam moment na Xbox One X 20-25 klatek). Przecież to jest niegrywalne. Trudno się oszukiwać, że decydenci CDPR nie wiedzieli, co idzie na rynek. Pełna premedytacja.

Ciekawe ile z tych rzeczy da się naprawić łatami?

Mam nadzieję w przyszłe święta zagrać we względnie naprawiony tytuł, bo podobno pod względem treści gra jest interesująca.

Ale teraz... za 3 stówy... łóżko zostało brzydko zasłane, milołdzie :).




Trwa Wczytywanie