The Callisto Protocol ma być „najstraszniejszą grą na next-genach”

Na tegorocznej gali The Game Awards nie zabrakło zapowiedzi nowych gier. W tym gronie znalazło się miejsce dla The Callisto Protocol, za które odpowiedzialne jest studio Striking Distance, na którego czele stoi Glen Schofield, czyli twórca Dead Space. Deweloper już w zeszłym tygodniu informował, że wraz ze swoim zespołem ma zamiar stworzyć „najstraszniejszą grę na konsole nowej generacji”. Twórca w rozmowie z serwisem IGN ujawnił jednak kilka kolejnych szczegółów na temat The Callisto Protocol.

„Nie mogę się doczekać stworzenia najstraszniejszej gry na platformy nowej generacji [oraz PC – przyp. red.]. Z tego, co słyszę [Dead Space] było jedną z bardziej przerażających gier swojej generacji i chcę zrobić to samo na nowej, czy właściwie już obecnej generacji” – informuje Schofield.

Warto wspomnieć, że The Callisto Protocol zostanie osadzone w uniwersum znanej gry battle royale, czyli PlayerUnknown’s Battleground. Schofield zapewnia jednak, że jego najnowsza produkcja będzie trzecioosobowym survival horrorem z krwi i kości, w którym dużą rolę odegra fabuła. Podkreślmy również, że akcja The Callisto Protocol rozgrywa się 300 lat po wydarzeniach z PUBG.

Schofield zapewnia także, że najnowsza produkcja studia Striking Distance zaoferuje „niesamowitą oprawę graficzną” i w pełni wykorzysta potencjał konsol nowej generacji. Deweloper mówi przede wszystkim o oświetleniu i dźwięku 3D, który pozwoli zwiększyć poziom immersji.

Zgodnie z zapowiedziami The Callisto Protocol zmierza na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Premiera została zaplanowana na 2022 rok.