Wygląda na to, że na listę podmiotów, które bacznie przyglądają się działaniom zarządu spółki CD Projekt dołączył rodzimy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wedle komunikatu przekazanego przez UOKiK ten wystąpił do firmy z prośbą o wyjaśnienia dotyczące problemów z grą i podejmowanych przez zarząd działań. Słowem UOKIK zamierza kontrolować, czy twórcy nie tylko dołożą wszelkich starań, by Cyberpunk 2077 był pozbawiony błędów, ale będzie kontrolować politykę zwrotów i to, czy niezadowoleni z produktu klienci otrzymają zwrot środków.
Oczywiście jest wciąż za wcześnie, by orzec, czy nad CD Projektem wisi realna groźba kary ze strony UOKiK, ale jeśli ta miałaby się pojawić, to może wynieść nawet do 10 procent przychodów z tytułu sprzedaży gry. Jednocześnie możliwy jest też scenariusz, w którym włodarze CD Projektu zostaną zobowiązani do zaoferowania niezadowolonym klientom cyfrowych dodatków do wykorzystania w grze.
Wygląda na to, że szum wokół premiery Cyberpunk 2077 jeszcze przez jakiś czas nie ucichnie, aczkolwiek wiele w tym zakresie zależy od następnych kroków CD Projektu i regularności w wydawaniu obiecanych fanom aktualizacji gry. W odniesieniu do wcześniejszego akapitu warto wspomnieć, że twórcy i tak szykują dla fanów darmowe pakiety DLC do Cyberpunk 2077, co może być wystarczającą rekompensatą w oczach przedstawicieli UOKIK, ale wysoki przychód ze sprzedaży gry z pewnością zachęca do „przykładnego ukarania”.
Cyberpunk 2077 zadebiutował 10 grudnia na PC, konsolach i w streamingu Stadia. Naszą recenzję pecetowej wersji gry znajdziecie tutaj.