Serialowa wersja The Last of Us doczekała się istotnej zmiany. Johan Renck, uznany serialowy reżyser, mający na swoim koncie prace nad Breaking Bad, The Walking Dead oraz Czarnobylem, z powodu napiętego terminarza i innych zobowiązań, zrezygnował z wyreżyserowania pilotowego odcinka produkcji. Jego miejsce zajął Kantemir Balagov, rosyjski twórca i autor Bliskości oraz Wysokiej dziewczyny, za którą w 2019 roku na Festiwalu Filmowym w Cannes otrzymał nagrodę dla najlepszego reżysera. Niespełna 30-letni Balagov nie ma doświadczenia przy telewizyjnych produkcjach, dlatego po pierwszym odcinku serialu będzie można spodziewać się filmowej jakości.
Craig Mazin skomentował te doniesienia na Twitterze, potwierdzając angaż Balagova. Showrunner The Last of Us przyznał, że jest podekscytowany współpracą z rosyjskim reżyserem. Wszystkich sceptyków zachęca również do seansu Wysokiej dziewczyny, aby na własnej skórze przekonać się, dlaczego film znalazł się w wielu zestawieniach najlepszych produkcji 2020 roku.
Wczytywanie ramki mediów.
Szczegóły dotyczące serialu nie są jeszcze znane. Wielu fanów serii ma spore nadzieje, że Craig Mazin, który wcześniej pracował nad Czarnobylem, zadba o interesującą historię i zachowanie atmosfery gry. Tym bardziej że prace nad serialem powstają pod czujnym okiem Neila Druckmanna. Twórcy obiecują, że świat The Last of Us zostanie rozbudowany, a fabuła ma zostać wzbogacona o szokującą scenę, której zabrakło w oryginalnej grze z 2013 roku.
Serialowa adaptacja gry nie ma jeszcze wyznaczonej daty premiery. Nieznana jest liczba odcinków, ani obsada produkcji. Seria powstaje dla HBO.
