Pod koniec ubiegłego roku opublikowaliśmy na naszej stronie obszerną wiadomość, w której przyglądaliśmy się ówczesnym raportom dotyczącym tak zwanych resellerów (znanych również jako scalpers oraz spekulanci) – głównym wnioskiem było to, że konsole nowej generacji mogą mieć bardzo poważne problemy właśnie przez tego typu praktyki. Wygląda jednak na to, że to nie koniec frustracji.
Jak podaje serwis Screen Rant, brytyjska sieć Argos wprowadziła wczoraj do sprzedaży kolejną partię PlayStation 5. Poinformowano o tym klientów, jednak krótko po fakcie okazało się, że po pierwsze, zapasy sprzętu są znacznie mniejsze, a po drugie, zarówno strona sklepu, jak i aplikacja nie działały tak, jak działać powinny. Wszystko przez spekulantów.Mowa dokładnie o grupie osób, które działają na płatnym serwerze o nazwie Express Notify na Discordzie. Właściciele serwera publikują tam linki umożliwiające zakupienie egzemplarzy PS5 jeszcze przed tym, jak sprzęt zostanie oficjalnie udostępniony dla wszystkich klientów sklepu.
Takie linki są uzyskiwane głównie poprzez wyszukiwanie luk w zabezpieczeniach – działając w ten sposób spekulantom udało się zarezerwować sporą część nowego nakładu PS5 w sklepie Argos zanim ktokolwiek z normalnych klientów zdążył w ogóle zobaczyć dostępne urządzenie na stronie.
Jeśli wierzyć przedstawicielom sklepu, większość zamówień została anulowana. Tyle że członkowie grupy Express Notify opublikowali już na swoich profilach społecznościowych zdjęcia z odebranym sprzętem. Wszystko wskazuje więc na to, że problemy z dostępnością konsoli PlayStation 5 nieprędko znikną.