Kilka dni temu we wczesnym dostępie na platformie Steam zadebiutowała gra Valheim. Wygląda na to, że mamy już pierwszą niespodziankę bieżącego roku – produkcja niezależnego studia Iron Gate spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony graczy. W chwili pisania tej wiadomości tytuł oceniło prawie siedem tysięcy osób (dokładnie 6675 użytkowników), z czego aż 96% opinii jest pozytywnych, a w grze bawi się prawie 85 tysięcy graczy (dane z serwisu Steam Charts). O co więc w ogóle chodzi? Śpieszymy z wytłumaczeniem.
Koncepcja jest interesująca – Valheim to wieloosobowa gra akcji typu survival z otwartym światem, gdzie wikingowie starają się przetrwać, aby zasłużyć sobie na miejsce w Valhalli. To tak w skrócie. W miażdżącej większości recenzji pojawiają się stwierdzenia typu: to nie jest kolejny typowy survival. I rzeczywiście, jeśli się grze przyjrzeć, nie jest. Tytuł może bowiem pochwalić się naprawdę świetnym wykonaniem, starannie zaprojektowanymi mechanikami RPG oraz poniekąd soulslike’owym typem walki. Wielu oceniających wśród zalet wymienia również wysoki poziom trudności, który sprawia, że przetrwanie w Valheim jest nie lada wyzwaniem.
Nic więc dziwnego, że twórcy bardzo szybko zareagowali na niesamowicie szybko rosnącą popularność swojego dzieła. Z tej okazji kilka dni temu udostępnili plany rozwoju Valheim – wśród planowanych nowości znalazły się chociażby fazy księżyca, tryb sandboksowy czy dodanie kolejnych interakcji w trybie wieloosobowym. W międzyczasie deweloperzy zamierzają udostępniać aktualizacje z poprawkami wszelkich błędów i pomniejszymi nowościami ułatwiającymi rozgrywkę. W grze pojawi się też nowy biom oraz kolejne lokacje. Krótko mówiąc, Iron Gate nie zamierza spoczywać na laurach, a społeczność zdecydowanie ma na co czekać.
Warto też wspomnieć, że Valheim doczekało się już pierwszego patcha (podajemy za serwisem Game Rant), w którym skupiono się przede wszystkim na rozwiązaniu kilku ważnych problemów oraz błędów sprzed premiery we wczesnym dostępie, które twórcom udało się wreszcie wyeliminować. Jedno jest pewne: to dopiero początek pracy. I miejmy nadzieję, iż teraz będzie już tylko lepiej, a Valheim będzie stawać się coraz lepsze.