Rekordowa sprzedaż PlayStation 5 nie pozostawia złudzeń, że najnowsza konsola Sony cieszy się ogromnym uznaniem graczy. Ponad 4,5 miliona egzemplarzy sprzętu rozeszło się do ostatniego dnia ubiegłego roku. Sprzedaż ta byłaby jeszcze większa, gdyby nie ogromne problemy przy produkcji konsol. Zdaniem szefowej AMD niedobory w dostawach części potrwają przynajmniej do drugiej połowy rok. Niewykluczone, że nasycenie rynku podzespołami potrwa jeszcze dłużej i jak informuje anonimowe źródło Bloomberga, niedobory komponentów przyczynią się do problemów z dostępnością nowych konsol nawet do tegorocznych świąt Bożego Narodzenia.
Producenci konsol przegrywają walkę o części z technologicznymi gigantami, dlatego przygotowują się na pogorszenie podaży, zanim sytuacja poprawi się w 2021 roku. Potencjalnie może mieć to wpływ nawet na najbliższy sezon świąteczny. Powodem takiego stanu rzeczy jest ogromne zapotrzebowanie na części wśród producentów smartfonów, a także pandemia, która zamknęła podstawowe łańcuchy dostaw oraz zwiększyła zapotrzebowanie na konsole do gier.
Ogromnym problemem są również spekulanci, którzy wykupują (najczęściej za pomocą botów) wszystkie pojawiające się w ofertach sklepów konsole, aby odsprzedać je na rynku wtórnym z ogromnym zyskiem. Standardowa wersja PlayStation 5 z drugiej ręki kosztuje aż 170% ceny rynkowej, zaś przy Xboksie Series X cena wynosi 150% sugerowanej ceny detalicznej.
Wydaje się więc, że osoby planujące zakup konsol nowej generacji w najbliższej przyszłości będą musiały cierpliwie czekać, aż sytuacja z produkcją konsol i wykupowaniem ich przez spekulantów się unormuje, co może potrwać nawet do przyszłego roku. W innym wypadku trzeba liczyć na swój refleks i łut szczęścia, przy zamawianiu jednego z egzemplarzy, które co jakiś czas pojawiają się w internetowych sklepach.