Jeszcze wczoraj wieczorem donosiliśmy o wystawieniu kodów źródłowych gier Cyberpunk 2077, Wiedźmin 3: Dziki Gon, Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści oraz testowej wersji Wiedźmina 3 ze wsparciem dla technologii ray-tracingu (nazywanej Wiedźminem 3 RTX) na licytację.
Jest to oczywiście bezpośrednio powiązane z niedawnym atakiem hakerskim na serwery CD Projektu. W pierwszej kolejności miał miejsce wyciek kodu źródłowego Gwinta: Wiedźmińskiej gry karcianej. W międzyczasie dowiedzieliśmy się również, że – przynajmniej zdaniem Grzegorza Zajączkowskiego, lidera cyfryzacji Komisji Europejskiej – szanse na namierzenie sprawców ataku są marne. Co więc tym razem? Hakerzy mieli poinformować, że aukcja zakończyła się powodzeniem.
Informacja pochodzi do organizacji KELA, która zajmuje się monitorowaniem ruchu w tak zwanym darknecie. Jak podaje również serwis The Verge, przestępcy ogłosili, iż wpłynęła do nich satysfakcjonująca oferta spoza forum pod warunkiem braku jakiejkolwiek dalszej dystrybucji lub sprzedaży. Redaktorzy portalu IGN mieli okazję porozmawiać z Viktorią Kivilewicz, analityczką pracującą we wspominanym KELA.
Wczytywanie ramki mediów.
Kobieta wyjaśniła, że na ten moment zebrane dane wskazują na jednorazowe sprzedanie wszystkich skradzionych danych. Nie jest jednak możliwe – przynajmniej na ten moment – stwierdzenie, kto w ogóle je kupił i przede wszystkim po co. Czy sytuacja jakkolwiek się rozwinie? Czas pokaże.