Marka Terminator nie ma w ostatnich latach lekko. Po nie najgorszym Ocaleniu z 2009 roku przyszły dwa kolejne, tym razem okropne filmy, które miały być powrotem do korzeni serii. Gdy wydawało się, że Mroczne przeznaczenie sprzed dwóch lat pozwoli franczyzie odejść na zasłużoną emeryturę, a Arnoldowi Schwarzeneggerowi pożegnać się ze słynną rolą, nadeszła niespodziewana zapowiedź od Netflixa. Platforma stworzy serial anime osadzony w świecie robotów T-800 i roboapokalipsy.
Produkcja jest na wczesnym etapie i nie powinniśmy spodziewać się premiery tytułu w najbliższych miesiącach. Serial zostanie wyprodukowany we współpracy z Production IG, z którym Netflix związany jest umową od 2018 roku. Wcześniejszymi dziełami studia jest Ghost in the Shell: SAC_2045, B: The Beginning oraz Eden of the East.
Twórcą serialu i producentem został Mattson Tomlin, który jest autorem scenariusza do The Batman oraz Project Power. Tomlin zapowiedział, że jego seria będzie łamać konwencje oraz odważnie podważać oczekiwania. Nie zabraknie podejmowania ryzyka, ale również podejścia do marki z sercem, co powinno choć trochę uspokoić fanów.
Terminator w animowanej wersji to kolejna produkcja Netflixa, która ma rozszerzyć ofertę platformy w segmencie seriali animowanych dla dorosłych. Już niedługo otrzymamy anime na podstawie Pacific Rim oraz popularnej gry MOBA DOTA.