Activision Blizzard ma spore problemy z zatrudnianiem nowych pracowników oraz utrzymaniem obecnej kadry pracowniczej. Jak podaje serwis Video Games Chronicle, takowe informacje pojawiły się w raporcie rocznym firmy, gdzie możemy przeczytać: jeśli nie przyciągniemy, nie zatrzymamy i nie zmotywujemy wykwalifikowanych pracowników, nie będziemy w stanie skutecznie prowadzić naszej działalności.Liczne procesy sądowe oraz afery z ostatnich kilkunastu miesięcy zdają się skutecznie odstraszać jakichkolwiek ochotników do pracy w korporacji. Zdaniem firmy zachowanie wysokiej jakości tytułów oraz dotrzymanie harmonogramów jest zależne od wielu czynników, jak chociażby – oprócz sytuacji kadrowej – nieustannie rosnących kosztów produkcji. Aktualnie korporacja boryka się z licznymi postępowaniami sądowych dotyczącymi problemów związanych z napaściami na tle seksualnym czy dyskryminacją.
Zdaniem wielu graczy i nie tylko źródłem oraz reprezentantem fatalnej sytuacji Activision Blizzard jest dyrektor generalny Bobby Kotick. Choć jego przyszłość jest aktualnie jedną wielką niewiadomą, mężczyzna raczej nie opuści swojego stanowiska z pustymi rękoma – o tym możecie przeczytać w naszej osobnej wiadomości. Ostatnim ratunkiem może też okazać się przejęcie firmy przez Microsoft.