Dwa dni temu Activision Blizzard opublikowało na swojej oficjalnej stronie internetowej sprawozdanie finansowe za drugi kwartał bieżącego roku. W sumie przychody korporacji wyniosły 1,6 miliarda dolarów, z czego aż 1,47 miliarda przypadło na dystrybucję cyfrową, włącznie z abonamentami oraz mikropłatnościami. Wydawca wypracował łącznie 198 milionów dolarów zysku. Dla porównania: w drugim kwartale ubiegłego roku przychody wyniosły 2,29 miliarda dolarów, a zysk 338 milionów dolarów. Najciekawsze w raporcie okazały się jednak informacje o aktualnej kondycji studia Blizzard Entertainment.
Diablo IV ma się dobrze, Call of Duty traci graczy
Przychody studia były niższe niż w drugim kwartale ubiegłego roku – zeszłoroczne wyniki były bardzo wysokie głównie dzięki premierze World of Warcraft: The Burning Crusade Classic w czerwcu. Dowiedzieliśmy się, że liczba osób, które grają w produkcje od studia Blizzard Entertainment przynajmniej raz w miesiącu zwiększyła się z 22 do 27 milionów. Największy wpływ na te wyniki miała oczywiście premiera gry Diablo Immortal, która tuż po debiucie znalazła się na pierwszym miejscu najczęściej pobieranych produkcji mobilnych w ponad 100 krajach. Oprócz tego ujawniono, że prace nad grą Diablo IV mają przebiegać zgodnie z planem, a korporacja ma być pewna premiery w przyszłym roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!