Podczas odbywającego się właśnie festiwalu filmowego w Cannes prezes Europejskiej Akademii Filmowej, Agnieszka Holland, przemawiała podczas panelu Cannes Marche, na którym został poruszony temat platform streamingowych. Polska reżyserka miała okazję współpracować z Netflixem podczas reżyserii House of Cards czy pierwszego rodzimego serialu oryginalnego dla serwisu, czyli 1983. Pomimo tego Holland dostrzega zagrożenia płynące z coraz większych wpływów platform streamingowych, które w jej ocenie stanowią zagrożenie dla mniejszych kinowych produkcji.Podczas panelu omówiono aktualną sytuację branży kinowej i negatywnego wpływu, jaki miała na nią pandemia. Reżyserka przekonywała, że zamknięcie kin i brak dużych premier przyśpieszyło ekspansję platform streamingowych i umocniło ich pozycję na rynku, stając się atrakcyjnym kierunkiem dla niektórych twórców. Jednak takie działania odbijają się negatywnie na kinowej branży, przez co Holland obawia się, że nowe możliwości dystrybucji treści i ich finansowania przez platformy doprowadzi do zmarginalizowania kinowych produkcji. Za taki stan rzeczy wini algorytmy, które nie są przez nikogo nadzorowane.
Serwisy streamingowe stały się swego rodzaju wielką czarną dziurą bez jakiejkolwiek kontroli, w której bardziej delikatne i intymne produkcje mogą zniknąć. Platformy streamingowe są świetne, ale nie są nadzorowane, działając na podstawie algorytmów. Potrzebujemy prawdziwych kuratorów, festiwali, akademii oraz krytyków. Potrzebujemy producentów, którzy będą walczyć o wyjątkowy, ambitny i unikalny głos w kinie. Musimy zadać sobie pytanie, jak bardzo nasza publiczność, społeczeństwo, kraj i my sami potrzebujemy kina, które ma silną tożsamość. Jestem pewna, że tego potrzebujemy i nie możemy zastąpić znajdowania filmów i seriali na platformach doświadczeniem wspólnych kinowych seansów w ciemnej sali kinowej, zjednoczeni wspólnymi emocjami.