Aktor Henryka z Kingdom Come: Deliverance 2 żegna się ze studiem. Fani zaniepokojeni informacją

Mikołaj Berlik
2025/04/03 11:10
4
0

Tom McKay spędził w Warhorse Studios ostatni dzień “kiedykolwiek”.

Odtwórca głównej roli w Kingdom Come: Deliverance 2 opublikował w sieci wiadomość, w której żegna się on z fanami gry ogłaszając koniec współpracy z Warhorse Studios. Niestety ta wiadomość zmartwiła wielu fanów, ponieważ sugeruje ona brak planowanego powrotu w ramach przyszłych projektów.

Kingdom Come: Deliverance 2
Kingdom Come: Deliverance 2

Kingdom Come: Deliverance 2 - Gracze zmartwieni komunikatem aktora

W serwisie Twitter/X pojawił się post Toma McKay, który podzielił się zdjęciami z sesji motion capture oraz krótkim komunikatem sugerującym, że jest to ostatnie zlecenie wykonane dla twórców Kingdom Come: Deliverance 2. Po tych słowach wielu fanów gry zaniepokoiło się, że jest to koniec Henryka w takiej formie jak do tej pory. Niestety, aktor nie postanowił wyjaśnić, co miał na myśli pisząc słowa “mój ostatni dzień kiedykolwiek”.

Nie udało się wczytać ramki mediów.

GramTV przedstawia:

Pojawiło się również wiele teorii uważających, że Warhorse Studios planuje wykorzystać w przyszłych projektach aktorów w postaci sztucznej inteligencji, co pasowałoby do zakończenia współpracy z McKay’em. Nie wydaje się to jednak prawdopodobne, pomimo Daniela Vavry, który wielokrotnie podkreślał dużą wartość takiego rozwiązania. Jakiś czas temu szef czeskiego studia podał dalej nagranie, na którym widzimy świat Kingdom Come: Deliverance 2 ożywiony właśnie przez AI.

Przypomnijmy, że Kingdom Come: Deliverance 2 jest dostępne na PC, Xbox Series X/S oraz PlayStation 5. Ostatnio informowaliśmy o udostępnieniu zadania z preorderu gry do osobnego zakupu w cenie 21 zł.

Komentarze
4
Yarod
Gramowicz
Ostatni czwartek
koNraDM4 napisał:

Teraz po napisaniu komentarza wpadło mi do głowy, że są też jeszcze dwie możliwości.

Może być tak jak już chyba twórcy albo ktoś z nimi związany sugerował, że KCD2 to koniec historii Henryka i dlatego aktor pożegnał się tak ze studiem.

Druga opcja to czas akcji KCD3 przeniesie się mocno w przód czyli np. do Wojen Husyckich i aktor nie będzie potrzebny we własnej osobie do Motion Capture, a jedynie wykorzysta się jego już utrwalony wizerunek, odpowiednio postarzy i ewentualnie Tom nagra voice acting co nie musi odbyć w studiu u twórców gry.

koNraDM4 napisał:

Jep, ta ostatnia możliwość najbardziej chyba pasuje. Aczkolwiek oby. W pozostałych też masz rację.

Natomiast jakiś taki niesmak jest. Korpo dla którego pracuje zleciło mnie i moim zespołom trenowanie modelu AI choć w innej branży. Głównie po to żeby pozbyć się konsultantow. Których jest rzesza. 

Moze jestem staroświecki, ale wolę gadać z człowiekiem i sam prywatnie z usług zrezygnuję ;)

koNraDM4
Gramowicz
Ostatni czwartek
koNraDM4 napisał:

Teraz po napisaniu komentarza wpadło mi do głowy, że są też jeszcze dwie możliwości.

Może być tak jak już chyba twórcy albo ktoś z nimi związany sugerował, że KCD2 to koniec historii Henryka i dlatego aktor pożegnał się tak ze studiem.

Druga opcja to czas akcji KCD3 przeniesie się mocno w przód czyli np. do Wojen Husyckich i aktor nie będzie potrzebny we własnej osobie do Motion Capture, a jedynie wykorzysta się jego już utrwalony wizerunek, odpowiednio postarzy i ewentualnie Tom nagra voice acting co nie musi odbyć w studiu u twórców gry.

koNraDM4
Gramowicz
Ostatni czwartek
Yarod napisał:

Gdyby okazalo sie to prawda: Kosztowo i czasowo (czyli kosztowo) to się pewnie spina. Wizerunkowo, przynajmniej narazie - słabo. Wielu z nas przyzwyczaiło się do tego, że w dzisiejszych czasach nasza postać, w tego typu grach to żywy człowiek z motion capture itp. Ze po prostu aktor odgrywa rolę. Np Idris Elba w CP77 PL, zagrany był świetnie, mimo ułomności silnika. Jakoś, nie pasuje mi tu AI

Wydaje mi się, że dalej będzie potrzebny żywy człowiek do motion capture ale AI sprawi, że on dalej będzie wyglądać i brzmieć jak znany nam Heniek - coś w stylu Deep Fake. 

Nie jestem fanem zastępowania aktorów za pomocą AI, raczej widzę w tym pożytek kiedy aktora trzeba odmłodzić/postarzeć, a budżet nie pozwala zrobić tego efektami praktycznymi bądź nagrać scenę z kaskaderem, na którego zostanie nałożona twarz aktora by nie musieć oszukiwać perspektywą i dynamicznymi cięciami. Ewentualnie jeśli aktor wyraził na to zgodę to można wykorzystać jego wizerunek po jego odejściu z tego świata. 

Jednak wydaje mi się, że AI na tym polu będzie oznaczać spore oszczędności.




Trwa Wczytywanie