Pod koniec stycznia dowiedzieliśmy się nowych szczegółów o powstającym od wielu lat aktorskim filmie o He-Manie. Masters of the Universe nieoczekiwanie zostało porzucone przez Sony Pictures i projekt przeszedł do Netflixa. Zmiana przyniosła również nowego odtwórcę głównej roli, którym został Kyle Allen. Bracia Aaron i Adam Nee, którzy staną za kamerą filmu, niedawno gościli na festiwalu South by Southwest, gdzie podzielili się nowymi szczegółami o swojej produkcji.Przyznali, że jako dzieci uwielbiali bawić się zabawkami z serii Masters of the Universe i towarzyszące im wtedy uczucie chcą przełożyć na ekran kinowy, aby widzowie mogli doświadczyć tego samego. Nie zamierzają więc zmieniać podstaw tego uniwersum i nie zabraknie wielu zwariowanych postaci, przy jednoczesnym poważnym podejściu do budowania świata. Przyznali, że chcą dzikiej i zwariowanej historii, ale przy zachowaniu czci i miłości do całej serii.
Masters of the Universe zostanie zainspirowany popularnym filmem Marvela.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!