Pamiętacie jeszcze Aliens: Fireteam Elite? Prawie nikt już w to nie gra

Wincenty Wawrzyniak
2021/10/18 16:30
3
0

To kolejna gra, która niezauważenie i w samotności powoli umiera. Z tym wyjątkiem, że Aliens: Fireteam Elite zostało prawdopodobnie zabite przez Back 4 Blood.

Być może pamiętacie, że pod koniec sierpnia bieżącego roku na rynku zadebiutowała gra pod tytułem Aliens: Fireteam Elite. To trzecioosobowa kooperacyjna gra akcji na licencji kultowej marki Obcy, gdzie jako członek trzyosobowego zespołu stawiamy czoła hordom obrzydliwych kosmitów w ramach czterech różnych kampanii fabularnych. Na samym początku produkcja studia Cold Iron radziła sobie nieźle – w okolicach debiutu w najlepszym momencie kooperacyjną strzelankę sprawdzało ponad 15 tysięcy osób.Pamiętacie jeszcze Aliens: Fireteam Elite? Prawie nikt już w to nie graTeraz jednak – po 55 dniach od premiery – jak słusznie zauważyła redakcja serwisu Kotaku, Aliens: Fireteam Elite stało się kolejną produkcją, która praktycznie niezauważenie zniknęła z powierzchni ziemi (internetu?) i powoli umiera sobie w samotności. W ciągu ostatniej doby w najlepszym momencie w grze bawiło się jedynie 946 graczy, podczas gdy na co dzień liczba grających ledwo przekracza pół tysiąca.

Dlaczego tak się stało? Pierwszym gwoździem do trumny okazał się fakt, że do sukcesu wcale nie wystarczy opracować tytuł na licencji takiej marki, jak chociażby Obcy w tym przypadku. Produkcja najzwyczajniej nie znalazła wspólnego języka z miłośnikami gatunku i nie spełniła ich oczekiwań. Drugim gwoździem do trumny okazał się brak większych aktualizacji oraz nowej zawartości. Ostatni patch został udostępniony na samym początku września, czyli prawie półtora miesiąca temu. Finalnym gwoździem do trumny okazało się Back 4 Blood, które zadebiutowało na rynku 12 października bieżącego roku, czyli w ubiegły wtorek.

GramTV przedstawia:

Jeśli przyjrzymy się nieco uważniej wykresom statystycznym w serwisie Steam Charts, szybko zauważymy, że po tym dniu liczba graczy tylko raz przekroczyła okrągły tysiąc. Gdy natomiast zmienimy widok na ostatnie trzydzieści dni, zauważymy mocny spadek. I nic nie wskazuje na to, iż sytuacja się poprawi. Oczywiście, jest to kwestia względna, ponieważ do poprawy sytuacji potrzeba reakcji deweloperów – być może część społeczności wróciłaby do Aliens: Fireteam Elite, gdyby Cold Iron Studios udostępniło nowe tryby rozgrywki czy rodzaje przeciwników lub nowe klasy. Koniec końców, gra może pochwalić się naprawdę solidnymi ocenami na platformie Steam. Pozostaje jedynie czekać.

Komentarze
3
Ned
Gramowicz
18/10/2021 22:46

Twórcy sami sobie zrobili pod górkę nie wprowadzając quick play od początku, dopiero niedawno doszło to w patchu, wcześniej trzeba było skakać od mapy do mapy i liczyć że ktoś ma akurat otwarte jedno-minutowe lobby zanim gra doda boty z automatu. 

Dla mnie gwoździem do trumny są bugi, i to konkretne bugi, które są dalej obecne w grze i nijak wygląda aby miały być spachowane.

Tymczasem Aliens Fireteam Elite nie jest w żadnym stopniu grą, która jest live service, więc siłą rzeczy mniejsza liczba graczy na serwerach to coś naturalnego - wszyscy grę przeszli, nie ma nowej zawartości (nawet twórcy chyba jej nie planowali oprócz nowych klas i przedmiotów), więc wszyscy poszli do innych gier.

Trochę boli to, że dziś gry są więźniami sezonowości i stałego dostarczania cotentu. Nikt nie zwraca uwagi na to, że np. po premierze Cyberpunka liczba osób w niego spadła, bo po prostu ludzie przeszli grę (lub odbili się od bugów) i poszli dalej. A niektóre gry sieciowe również po prostu są "do przejścia" i tyle. Nie każda musi dostarczać non stop czegoś nowego, bo "olaboga, zaraz spadnie liczba graczy na liczniku".

Kafar
Gramowicz
18/10/2021 16:56

Przecież to więcej graczy niż nasze outriders czy np. marvel avengers.. tylko że te dwie inne porażki miały milionowe budzety. Więc nie wiem co tu się podniecać newsem. Jak na niskobudżetowa gre po takim czasie, przy tylu premierach to te 1k osób to jest całkiem pokaźny wynik.




Trwa Wczytywanie