Nie była to zbyt udana produkcja Prime Video.
Zaledwie półtora miesiąca wystarczyło Amazonowi, aby podjąć decyzję w sprawie Nocnego nieba. Serial sci-fi zadebiutował 20 maja bieżącego roku i pomimo dobrego przyjęcia przez krytyków, widzowie nie byli już tak łaskawi i produkcja spotkała się z mieszanymi opiniami. Nie pomogła również niezła promocja serialu i produkcja nie trafił do szerokiego grona odbiorców. Tym samym serwis zdecydował, że nie będzie kontynuował tej serii. Nocne niebo zakończy się więc już po pierwszym sezonie.
Mimo to serial już zapisał się w historii jako pierwsza produkcja wyemitowana w kosmosie. Prime Video we współpracy z Amazon Web Services, SES i Intelsat pobili rekord w emisji programu w najdalszej odległości od Ziemi. Amazon został pierwszą firmą, która dystrybuowała swoje treści bezpośrednio w kosmosie.
Nocne Niebo opowiada o Irene (Sissy Spacek) i Franklinie (J.K. Simmons), parze, która lata temu odkryła komorę prowadzącą w niewytłumaczalny sposób na dziwną, opuszczoną planetę. Od tego czasu starannie strzegli swojej tajemnicy, ale kiedy w ich życie wkracza enigmatyczny młody mężczyzna (Chai Hansen), spokojne życie Yorków szybko zostaje wywrócone do góry nogami – a komora, o której myśleli, że tak dobrze ją znają, okazuje się czymś znacznie więcej, niż mogli sobie wyobrazić.
Jedną z gwiazd serialu jest Piotr Adamczyk. Polski aktor wcielił się w Corneliusa, pojawiając się w czterech odcinkach. Dla Adamczyka była to kolejna amerykańska produkcja po For All Mankind i Hawkeye od Marvela, w której wystąpił.
