Poznaliśmy kolejne szczegóły serialowej wersji Władcy Pierścieni, która powstaje dla Amazonu. Kilka dni temu informowaliśmy, że twórcy nie zrezygnują w swojej produkcji z nagości, za to wykorzystają ją w nieoczywisty sposób. Tym samym producenci potwierdzili, że fani nie muszą obawiać się nowej Gry o Tron i w serialu zabraknie scen erotycznych. Niestety zabraknie również Saurona, który przynajmniej nie pojawi się w pierwszym sezonie. Pomimo tego, że produkcja rozgrywać się będzie w czasach Drugiej Ery, czyli w momencie, gdy Sauron wrócił jako Annatar, będący w posiadaniu dziewięciu pierścieni, twórcy mają inne plany na tę postać i będą wprowadzać największego złoczyńcę w świecie Tolkiena dopiero w kolejnych sezonach. Sugeruje to jednak, że historia w pierwszej serii może rozgrywać się przed jego powrotem, ale są to na razie spekulacje.Pierwszy sezon Władcy Pierścieni może zaskoczyć fanów elementami znanymi z innych dzieł Tolkiena. Amazon jako pierwsza firma w historii nabyła prawa do Silmarillionu i Niedokończonych opowieści. Tolkien jeszcze w latach 60. XX wieku sprzedawał prawa do trylogii Władcy Pierścieni oraz Hobbita, na mocy których powstały ekranizacje Petera Jacksona liczące łącznie sześć filmów. Zdaniem reżysera spadkobiercy dorobku autora nie byli zachwyceni filmowymi adaptacjami i nie wykazywali zainteresowania na licencjonowanie innych opowieści ze Śródziemia. W tym Silmarillionu, który uważają za największe dzieło Tolkiena.
Serialowy Władca Pierścieni może zostać rozszerzony o historię i bohaterów z innych dzieł Tolkiena.