Po ostatnich weekendach wydawało się, że amerykański rynek kinowy wreszcie się odbił i jest gotowy na uzyskiwanie wyników, które nie były widziane od dwóch lat. Najlepszym tego zwiastunem były szalone wpływy Venoma 2: Carnage, która to produkcja w weekend otwarcia zarobiła dużo więcej, niż poprzednik z 2018 roku. W ubiegłym tygodniu na widzów czekała kolejna duża premiera, czyli nowe przygody Jamesa Bonda. Po świetnych wynikach z 54 rynków spodziewano się, że Nie czas umierać nie zawiedzie również w Ameryce. Niestety nie sprawdził się nawet najgorszy scenariusz i film zawiódł oczekiwania finansowe zarówno analityków, jak i samego studia.Najnowszy film o Bondzie zebrał jedynie 56 milionów dolarów z amerykańskich kin. Przewidywania wahały się między 60 a 70 mln USD, a w ostatnim czasie przy największych hitach i tak były mocno zaniżane. Mimo to Nie czas umierać może pochwalić się piątym najlepszym otwarciem okresu pandemii, będąc tuż za takimi hitami jak Szybcy i wściekli 9 (70 mln USD), Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni (75,5 mln USD), Czarna Wdowa (80,3 mln USD) oraz Venom 2: Carnage (90 mln USD).
Nie czas umierać zaliczyło również czwarte najlepsze otwarcie dla produkcji z Jamesem Bondem. Na pierwszym miejscu wciąż jest Skyfall z 88,3 mln dolarów, a tuż za nim Spectre z 70,4 mln USD. Nowy film o Agencie 007 miał właśnie powalczyć z poprzednikiem o drugą pozycję w tym zestawieniu, ale szybko okazało się, że przegrał już w przedbiegach. Na trzecim miejscu plasuje się Quantum of Solance z 67,4 mln dolarów. Ze wszystkich filmów za kadencji Daniela Craiga najgorzej poradził sobie Casino Royale z 40,8 mln dolarów.
Nowy Bond wciąż świetnie radzi sobie na zagranicznych rynkach. W miniony weekend zebrał aż 89,5 mln dolarów z 68 krajów, dzięki czemu międzynarodowe wpływy wynoszą 257,3 mln dolarów. Globalnie daje to 313,3 mln dolarów na koncie Nie czas umierać. Żadna inna produkcja (poza chińskimi filmami) nie zdołała tak szybko przebić bariery 300 mln dolarów. Film najlepiej radzi sobie w Wielkiej Brytanii, z której zebrał już 70,9 mln dolarów, a także w Niemczech, z których pochodzi 32,7 mln USD. Nie czas umierać świetnie wystartowało we Francji, gdzie zebrało 10,1 mln dolarów, co jest nowym rekordem otwarcia dla tego rynku, przebijając wyniki Diuny oraz Szybkich i wściekłych 9.
Ogromny spadek w drugi weekend zaliczył Venom 2: Carnage. Produkcja rekordowo otworzyła się przed tygodniem, żeby tydzień później zarobić jedynie 32 mln dolarów, tym samym zaliczając spadek wpływów o aż 64,4%. Co więcej, najnowszy film Sony Pictures zarobił w drugi weekend mniej od Shang-Chi i legendy dziesięciu pierścieni (34,7 mln USD), co może oznaczać, że w kolejnych tygodniach wysokie spadki się utrzymają i film straci szansę na tytuł najbardziej dochodowego filmu bieżącego roku w amerykańskich kinach. Analitycy wskazują, że produkcji nie uda się dobić do 200 mln dolarów i swój kinowy bieg zakończy na 195 mln USD. W tej chwili film zebrał 141,6 mln dolarów z amerykańskich kin.
Dla Sony dobrą wiadomością jest to, że produkcja może odbić sobie duże spadki zbliżającymi się premiera na międzynarodowych rynkach. W ubiegły weekend film zadebiutował w kolejnych 12 krajach i łącznie zebrał 24,8 mln dolarów. W tej chwili zagraniczne wpływy wynoszą 43,9 mln USD. Globalne wyniki drugiej części Venoma to 185,5 mln dolarów.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!