Aktor odniósł się do niewykorzystania potencjału jego postaci w MCU.
Przez piętnaście lat istnienia uniwersum Marvela, studio zatrudniło wielu popularnych i nagradzanych aktorów. Wysoka gaża i możliwość zaprezentowania się szerokiej publiczności wystarczy, aby tacy aktorzy jak Anthony Hopkins związali się z MCU na długie lata. Kwestia jakości zdaje się być drugorzędna, ale w końcu przychodzi refleksja, że nie zawsze brało się udział w udanych projektach. Teraz przyszedł na to czas u odtwórcy roli Odyna w trzech częściach Thora. W rozmowie z The New Yorker Anthony Hopkins przyznał wprost, że jego rola w filmach Marvela była „bezsensowna”.
Anthony Hopkins nie jest zadowolony ze swojej roli w Thorze z MCU
Dwukrotny zdobywca Oscara był wielkim wzmocnieniem MCU w momencie, gdy uniwersum dopiero raczkowało i niewielu aktorów z najwyższej półki decydowało się na zagraniu w superbohaterskiej produkcji. Anthony Hopkins jednak nie zbyt dobrze wspomina swoją rolę, czyli króla Asgardu, Odyna. Ojciec Thora i Lokiego nie otrzymał zbyt dużej roli i aktor nie mógł być usatysfakcjonowany swoją rolą, o czym wspomniał w najnowszym wywiadzie.
Założyli mi zbroję i brodę. Posadzili na tronie, pokrzyczałem trochę. Ale jeśli siedzisz przed zielonym ekranem, staje się to bezsensowne.
Jednym z problemów współczesnego Hollywood jest brak filmowych gwiazd z prawdziwego zdarzenia, które przyciągałyby widzów do kin. Na palcach jednej ręki można policzyć aktorów i aktorki, którym to się wciąż udaje, ale pochodzą oni ze starszego pokolenia. Jeden z agentów gwiazd przyznał, że widzowie chodzą na filmy z konkretnymi postaciami, a nie ze względu na aktorów odgrywających te role. Jest to dla niego zaskoczeniem, że aktorzy z MCU nie radzą sobie najlepiej w innych projektach, zaliczając same porażki.
To dla mnie zaskakujące, że prawie żaden z nich nie ma kariery poza uniwersum Marvela. Ich filmy się nie sprawdzają. Spójrz na wszystkie produkcje, które Robert Downey Jr. zrobił w ostatnim czasie. Zobacz na ostatnie tytuły z Tomem Hollandem. Same porażki.
GramTV przedstawia:
Ciężko nie przyznać temu racji. Tom Holland poza Spider-Manem nie mógł cieszyć się z żadnego komercyjnego sukcesu swojego filmu lub serialu. Podobnie wyglądają w ostatnim czasie kariery Chrisa Evansa, czy Chrisa Hemswortha, którzy poza produkcjami Marvela, jak na razie czekają na swoją kolejną wielką rolę.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!