Arnold Schwarzenegger ugryzł martwego sępa. Aktor robił okropne rzeczy na planie Conana

Radosław Krajewski
2023/10/11 15:00
1
0

Odtwórca roli Conana Barbarzyńcy po latach wspomina prace na planie filmu.

Arnold Schwarzenegger napisał nową książkę o samodoskonaleniu wraz ze wspomnieniami z jego życia, zatytułowaną „Be Useful: Seven Tools for Life”. W publikacji zawarł kilka nieznanych dotąd faktów dotyczących jego pracy nad filmami. Najbardziej szokujące jest wyznanie dotyczące produkcji Conana Barbarzyńcy z 1982 roku. Aktor ujawnił, że reżyser filmu, John Millus, zmuszał go do robienia strasznych rzeczy podczas prac na planie.

Arnold Schwarzenegger ugryzł martwego sępa. Aktor robił okropne rzeczy na planie Conana

Nauczyłem się jeździć konno, na wielbłądach i na słoniach. Nauczyłem się skakać z dużych skał, wspinać się i huśtać na długich linach, a także, jak spadać z wysokości. W zasadzie poszedłem do innej szkoły zawodowej, tej dla aspirujących bohaterów akcji.

Arnold Schwarzenegger ugryzł prawdziwego, martwego sępa na planie Conana

Następnie Schwarzenegger wspomina, że już w pierwszych dniach pracy nad Conanem musiał mieć założone czterdzieści szwów na plecach. Jakby tego było mało, na planie goniła go sfora dzikich psów, a także reżyser nakazał mu ugryzienie prawdziwego, martwego sępa.

Na dodatek Milius kazał mi robić różne okropne rzeczy. Przeczołgiwałem się przez skały, ujęcie za ujęciem, aż moje przedramiona zaczęły krwawić. Uciekałem przed dzikimi psami, które zdołały mnie dopaść i wciągnąć w ciernisty krzak. Ugryzłem prawdziwego, martwego sępa i po każdym ugryzieniu musiałem przemywać usta alkoholem (PETA miałaby używanie). Jednego z pierwszych dni kręcenia rozdarłem sobie plecy i trzeba było założyć czterdzieści szwów.

GramTV przedstawia:

Przykre doświadczenia nie wpłynęły jednak na decyzję Arnolda Schwarzeneggera, aby wrócić do roli w kontynuacji. Za drugą część Conana nie odpowiadał jednak John Millus, ale Richard Fleischer. Aktor przytoczył także ciekawą anegdotę z prac nad Terminatorem. Schwarzenegger przyznał, że James Cameron chciał, aby jego gwiazda wykonywała wszystkie sceny akcji z użyciem broni z zawiązanymi oczami.

W Terminatorze wszystko mogło zmienić się w maszynę. Zasłaniałem oczy, aż mogłem wykonać każdą scenę z użyciem broni z zamkniętymi oczami i strzelałem z dystansu tak wiele razy, że przestałem mrugać po każdym wystrzale z broni. W Terminatorze 2 ćwiczyłem przeładowywanie strzelby tyle razy, że moje kostki krwawiły przez dwie sekundy czasu ekranowego. Nie narzekałem.

Komentarze
1
Headbangerr
Gramowicz
11/10/2023 18:51

Na planie Poltergeist też się działo.