Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że Assassin’s Creed Hexe ma być „najmroczniejszą” odsłoną serii. Tymczasem pojawiły się kolejne informacje związane tym razem z inną odsłoną cyklu gier o skrytobójcach. Tom Henderson z Insider Gaming przekazał bowiem nowe wieści w temacie Assassin’s Creed Red.
Assassin’s Creed Red może stanowić małą rewolucję
Tom Henderson podzielił się na łamach Insider Gaming kilkoma informacjami, związanymi z Assassin’s Creed Red. Jak przekazuje dziennikarz, w przypadku nowych odsłon serii, deweloperzy mają wykorzystać ulepszony, autorski silnik Ubisoftu – Anvil Pipeline. Praca na „nowym” silniku ma umożliwiać między innymi implementowanie w grach oświetlenia, które opiera się na ray tracingu, ale także wymusza przebudowanie serii, w tym animacje, system parkour czy dynamiczną pogodę.
Insider wspomina również o samej rozgrywce w Assassin’s Creed Red. Tom Henderson miał rzekomo możliwość zapoznać się z materiałem filmowym, na podstawie którego wywnioskował, że walka w kolejnej części cyklu przypomina tę z Valhalli – zawiera jednak więcej brutalnych elementów, w tym dużo krwi czy dekapitację. Ponadto według dziennikarza w grze można zauważyć sporo elementów przywodzących na myśl Splinter Cell, takich jak chowanie się w wysokiej trawie i krzakach, leżenie na brzuchu czy gaszenie pochodni.
W Assassin’s Creed Red (również podobnie jak w Valhalli) gracze będą mogli rozbudowywać osadę. Kryjówka ma być miejscem, w którym można budować zbrojownię czy dojo. Jak zaznacza Tom Henderson, „seria Assassin’s Creed robi gigantyczny krok naprzód”, a pierwszym tego dowodem ma być wspomniana wyżej nadchodząca odsłona gry.
Na zakończenie warto przypomnieć, że Assassin’s Creed Red nie ma jeszcze ustalonej daty premiery. Ostatnie doniesienia wskazują jednak, że debiut gry może nastąpić w listopadzie 2024 roku. Produkcja Ubisoftu zmierza najprawdopodobniej na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!