Co najmniej jedna z zapowiedzianych części Avatara może nie zostać wyreżyserowana przez Jamesa Camerona.
Po 13 latach Avatar powróci z nową częścią. W ostatnich dniach druga odsłona serii promowana jest przez magazyn Empire, który regularnie udostępnia nowe zdjęcia z filmu. Niedawno mogliśmy zobaczyć, jak prezentuje Sigourney Weaver w nowej zaskakującej roli.Tym razem serwis udostępnił wypowiedź Jamesa Camerona, który zdradził, że myśli o oddaniu serii innym twórcom.
Same filmy Avatar pochłaniają całą moją uwagę. Mam kilka innych rzeczy, które chcę rozwijać, które są ekscytujące. Myślę, że z czasem – nie wiem, czy to po trzeciej, czy po czwartej części – będę chciał przekazać pałeczkę reżyserowi, któremu ufam, żebym mógł zrobić inne rzeczy, którymi też jestem zainteresowany. A może nie. Nie wiem.
Przypomnijmy, że wszystkie nowe odsłony Avatara powstają jednocześnie, więc nawet jeżeli James Cameron zrezygnuje z wyreżyserowania czwartej lub piątej części, to nadal będzie sprawował pieczę nad całością. Byłby to zapewne ruch podobny do oryginalnej trylogii Gwiezdnych wojen, w której George Lucas oddał reżyserię Imperium kontratakuje i Powrotu Jedi innym twórcom. Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Cameron oddaje swój projekt w ręce innego reżysera. Podobny los spotkał Alitę: Battle Angel z 2019 roku, nad którą Cameron pracował jeszcze w latach 90. i ostatecznie film wyreżyserował Robert Rodriguez.
GramTV przedstawia:
W obsadzie drugiej części Avatara znaleźli się: Sam Worthington, Zoe Saldana, Stephen Lang, Giovanni Ribisi, Sigourney Weaver, Kate Winslet, Michelle Yeoh, Cliff Curtis, Edie Falco, Joel David Moore, Dileep Rao, CCH Pounder, Matt Gerald, Brendan Cowell, Jemaine Clement, Oona Chaplin, David Thewlis i CJ Jones.
Avatar: Istota wody zadebiutuje w polskich kinach 16 grudnia bieżącego roku.
