Przedstawiciel zespołu Larian Studios – Sven Vincke – udzielił wywiadu redaktorom serwisu PC Gamer, w którym zdradził kilka interesujących informacji na temat gry Baldur’s Gate III. Choć wiemy, że produkcja ma zostać ukończona dopiero w przyszłym roku, nie jest to w żadnym stopniu powiązane z ilością osób pracujących nad dziełem, ponieważ, jak się okazuje, tych wcale nie brakuje. Vincke zdradził, iż nad trzecią odsłoną serii Baldur’s Gate pracuje aż dziesięciokrotnie większy zespół niż nad Divinity: Original Sin wydanym w 2014 roku. Nikt nie myślał, że zespół będzie składać się z około 400 osób.
Nigdy nie spodziewałem się, że nad Baldur’s Gate III będzie pracować 400 osób. Nikt się tego nie spodziewał. Tyle że właśnie tyle jest potrzebne. Mieliśmy wybór. W pewnym momencie zaczęliśmy rozumieć, co musimy zrobić, aby stworzyć tę grę. Wydawało nam się, że to rozumiemy – potem naprawdę zrozumieliśmy. Mieliśmy dwa wyjścia: albo zmniejszyć skalę, albo ją zwiększyć. Wybralić więc drugą opcję, skalowanie w górę.
Larian Studios składa się obecnie z siedmiu zespołów pracujących nad trzecim Baldur’s Gate. Jak zdradził Vincke, po części wynika to z konkretnego problemu, którego twórcy nie przewidzieli: to, jak bardzo przerywniki filmowe wpłynęły na produkcję gry. W przypadku Divinity: Original Sin 2 proces był niemal całkowicie zautomatyzowany. Komplikacje pojawiły się w momencie, gdy zdecydowano się wprowadzić bardzo szczegółowe animowane przerywniki filmowe – każda zmiana w dialogach oznacza masę dodatkowej pracy, zarówno dla animatorów, specjalistów od oświetlenia i efektów audiowizualnych, czy też reżyserów. To zmusiło Larian Studios do dość drastycznych zmian w pracy zespołów.
Co więcej, kolejnym problemem jest ambicja twórców. Deweloperzy chcą bowiem możliwie jak najmniej ograniczać graczy i, jak przyznał sam Vincke, jedynym rozwiązaniem jest po prostu ogarnięcie tego wszystkiego. Dziennikarz prowadzący wywiad – Wes Fenlon – poruszył także kwestię budżetu.
Koniec końców Baldur’s Gate III jest ogromnym i niezwykle wymagającym projektem, a już przy okazji pierwszego Divinity: Original Sin zespół niemalże zbankrutował. Vincke zapewnił jednak, że w Larian Studios nigdy nie chodziło o pieniądze. Deweloperzy są bardzo zdeterminowani, aby ukończyć grę dokładnie tak, jak sobie to wyobrażają. Ba, szef studia spodziewałby się nawet prawdziwej rewolty, gdyby chociaż spróbował te ambicje jakkolwiek zmniejszyć. Krótko mówiąc: jest na co czekać!
Przypomnijmy jeszcze na koniec, że Baldur’s Gate III jest dostępne na komputerach osobistych w sklepach Steam oraz GOG.com. Gra zadebiutowała w ramach wczesnego dostępu 6 października 2020 roku. Pod tym adresem możecie znaleźć artykuł Myszastego, który podzielił się swoimi pierwszymi wrażeniami.