Nad grą pracuje największy zespół w historii serii Battlefield.
W zeszłym miesiącu w sieci pojawiły się nowe informacje na temat stron konfliktu w Battlefield 7. Tymczasem o kolejnej części popularnej serii pierwszoosobowych strzelanek wspomniał Andrew Wilson, czyli dyrektor generalny Electronic Arts. Szef amerykańskiej firmy jest wyraźnie zachwycony nadchodzącą produkcją.
Battlefield 7 ma być „niesamowitą grą-usługą”. Nad tytułem pracuje największy zespół w historii serii
Andrew Wilson wspomniał o kolejnej odsłonie serii Battlefield w trakcie ostatniej telekonferencji poświęconej kwartalnym wynikom finansowym Electronic Arts (dzięki VGC). Dyrektor generalny amerykańskiej firmy zaznaczył, że nad wspomnianą produkcją pracuje największy zespół w historii serii Battlefield. To jednak nie koniec informacji, którymi podzielił się Wilson.
Dyrektor generalny Electronic Arts w ostatnim czasie odwiedził twórców nowej odsłony serii Battlefield i miał nawet okazję zagrać we wspomnianą produkcję. Wilson podkreślił, że jest niezwykle „podekscytowany” tym, co zobaczył. Zgodnie z przekazanymi informacjami gracze mogą szykować się na nadejście „kolejnej niesamowitej gry-usługi”
GramTV przedstawia:
Właśnie spędziłem mnóstwo czasu z kolektywnym zespołem Battlefield, grając w to, co budują i będzie to kolejna niesamowita gra-usługa – zapowiada dyrektor generalny Electronic Arts.
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuję się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.
Eeeee czyli rozumiem to tak że "wyciągnęliśmy wnioski z naszej porażki, gra lepsza od bf2042 nie bedzie, ale dołożymy wszelkich starań żeby wyciągnać od was jak najwięcej waszych pieniędzy".
Ja zawsze wiedziałem że EA to EA, i kiedyś Battlefield zejdzie na psy, ale kurde w dalszym ciągu źle mi się z tym żyje.
Przełożę z PR-owego na ludzki: "Damy za darmo jeden tryb na zachętę, a jak połkniecie haczyk, to wyssiemy was z forsy! Przy grze pracuje więcej ludzi, bo trzeba rozbudować system mikropłatności, abonamentów i psychologicznych pułapek, byście za to wszystko zapłacili."