Battlefield 7 – krótki gameplay prezentujący destrukcję otoczenia
Twórcy podkreślają, że ich głównym celem jest nadanie destrukcji większego znaczenia strategicznego w rozgrywce. Zamiast efektu ubocznego wybuchu, zniszczenia mają teraz służyć jako narzędzie taktyczne, umożliwiające tworzenie nowych przejść, pułapek, skrótów, a nawet osłon.
Naszym celem jest stworzenie intuicyjnego, satysfakcjonującego środowiska, w którym gracz poczuje się naprawdę sprawczy – zdolny do przekształcania świata wokół siebie.
Przykład? Jeśli ściana otrzyma wystarczająco dużo obrażeń od eksplozji, dalsze strzały z broni palnej mogą ją całkowicie zniszczyć. Różne materiały ulegają zniszczeniu w różnym tempie i w różny sposób, a towarzyszące temu efekty wizualne i dźwiękowe mają pomóc graczowi szybko zorientować się, czy jego działania przynoszą spodziewany skutem.
Jedną z ciekawostek w testowanej wersji jest mechanika „apple-core” – zniszczone budynki stopniowo odsłaniają swoje wnętrze, generując realistyczne gruzowisko, które może później posłużyć jako nowa forma osłony. Te jednak nie znikają i pozostają na mapie, mając wpływ na dalszy przebieg starć.
Zniszczenie ściany może pozwolić ci szybko dostać się na drugą stronę budynku bez potrzeby biegania po schodach – ale pamiętaj, że to samo przejście może zostać wykorzystane przez przeciwnika.
GramTV przedstawia:
Pierwsze sesje w Battlefield Labs skupiły się na takich aspektach jak wydajność serwerów, system strzelania i ruch postaci, ale teraz coraz większą uwagę poświęca się właśnie destrukcji. Gracze w swoich opiniach zwracają uwagę m.in. na:
Czytelność tego, co można zniszczyć, a co nie
Wpływ odłamków i gruzu na otoczenie
Równowagę pomiędzy różnymi typami broni a ich możliwościami niszczenia
Zdolność do zmieniania otoczenia w sposób strategiczny
Dowiedzieliśmy się, że choć strzelanie znajduje się już na dobrym poziomie, wciąż potrzebuje dalszego balansowania między archetypami broni. Ruch również wymaga dopracowania – chodzi m.in. o bieg w kuckach, przewroty bojowe, wspinanie się i inne funkcjonalności.
Destrukcja pozostanie jednym z głównych tematów kolejnych sesji Battlefield Labs. DICE zapowiada kontynuację testów i dostosowywanie systemów na podstawie opinii społeczności.
Nie możemy się doczekać, by zobaczyć was w akcji, usłyszeć wasze opinie i porozmawiać z wami o tym, co dalej z Battlefieldem! – kończą twórcy.
Problem jest taki że to EA. Monetyzacja zniszczy tę grę. Dodatkowo już wiemy że nie będzie możliwości wybierania serwerów a co za tym idzie pewnie nie będzie można mieć własnych serwerów. Właśnie z uwagi na to że chcą wyciągać z portfela ile się da.
Kolejny BF skazany na porażkę zanim jeszcze wyszedł. Gdzie te czasy kiedy człowiek czuł ekscytacje kiedy wychodziły BF-y?
Bad Company 2 był fenomenalny. Dodatek Vietnam zachwycał. Trójka budziła wątpliwości ale dali radę. Możemy do tego wrócić?