Gwiazda serialu przyznała, że dopiero niedawno zaakceptowała, że wciela się w postać Ellie.
Serial The Last of Us zadebiutował dzisiaj na platformie HBO Max. Produkcja cieszy się sporym uznaniem fanów i w sieci dominują pozytywne opinie widzów, którzy mieli już okazję obejrzeć premierowy odcinek. Produkcja chwalona jest m.in. za wierne trzymanie się oryginalnej gry, co potwierdzają pojawiające się porównania serialu. Choć tym razem premiera oczekiwanej produkcji przebiega bez miażdżącej krytyki i kontrowersji, to wiele miesięcy temu ogłoszenie castingu nie było przyjęte przez fanów z równym entuzjazmem. Bella Ramsey w wywiadzie dla The New York Times opowiedziała o swojej reakcji na krytykę i zdradziła, że dopiero od niedawna akceptuje siebie jako Ellie.
To był pierwszy raz, kiedy zetknęłam się z negatywnymi reakcjami. Były chwile, kiedy uznawałam to za zabawne, ale po dziesięciominutowej sesji przeglądania komentarzy, odkładałam telefon i myślałam: „Może to jednak zły pomysł”. […] Dopiero niedawno zaakceptowałam, że jestem Ellie i mogę to zrobić, jestem dobrą aktorką, ale to potrwa przez kilka tygodni, a potem znowu pomyślę, że jestem okropna. Taki jest ten proces.
Bella Ramsey identyfikuje się jako osoba genderfluid
Następnie rozmowa zeszła na jej wyróżnienie do nagród Critics Choice Awards, w którym Bella Ramsey zdobyła nominację w kategorii Najlepszy młody aktor/aktorka za film Catherine zwana Birdy. W wywiadzie gwiazda wyjaśniła, że cieszy ją nominacja w kategorii neutralnej płciowo, gdyż sama nie identyfikuje się z żadną płcią.
Myślę, że moja płeć zawsze była bardzo płynna. Ktoś nazywał mnie „ona” lub „jej”, a ja nie zastanawiałam się nad tym, ale wiedziałam, że jeśli ktoś mówił do mnie „on”, to było to trochę ekscytujące.
Jestem po prostu osobą. Bycie osobą genderową nie jest czymś, co szczególnie lubię, ale jeśli chodzi o zaimki, naprawdę mnie to nie obchodzi.
GramTV przedstawia:
Bella Ramsey ostatecznie nie zdobyła nagrody Critics Choice Awards, która trafiła w ręce Gabriela LaBelle’a za rolę w Fabelmanach, najnowszego filmu Stevena Spielberga.
Zdaję sobie sprawę z twojej ciężkiej pracy, którą doceniam, i dlatego o wysyp szkalujących, tendencyjnych oraz obrażających inteligencję czytelnika komentarzy na gramie się nie martwię. Wiem też, że ty i w ogóle cała redakcja jesteście super :)
Dlatego, zawsze i z całą stanowczością, zachęcam do zgłaszania lub ewentualnie pisania maili na skrzynkę moderatorską. Głównie dlatego, że mimo przeglądania wszystkich komentarzy na bieżąco mogą pewne rzeczy uciec lub też czekam i obserwuję rozwój wydarzeń (dlatego w jednym momencie trzy osoby dostały bany, bo same dały do tego powód).
Koniec końców, jeśli komuś odbija to banhammer go dosięgnie prędzej czy później ;)
Gregario
Gramowicz
20/01/2023 06:12
Muradin_07 napisał:
Zdaję sobie sprawę z twojej ciężkiej pracy, którą doceniam, i dlatego o wysyp szkalujących, tendencyjnych oraz obrażających inteligencję czytelnika komentarzy na gramie się nie martwię. Wiem też, że ty i w ogóle cała redakcja jesteście super :)
Z rozmową jest jak z mieczem świetlny, to coś eleganckiego na bardziej cywilizowane czasy. Nie do wszystkich tą drogą trafisz. Oczywiście są na gramie osoby, którym można (nawet z przymrużeniem oka) coś napisać, bo ma się pewność, że załapią; ale zdarzają się również "zawodnicy wagi ciężkiej" kompletnie odporni na tego typu jakże wyszukaną perswazję.
Będę trzymał kciuki, abyś za jakiś czas nie żałował swej decyzji (np. po przejrzeniu komentarzy pod newsem o serialowym Wiedźminie ;)). Bo przecież nie o banowanie dla samego banowania chodzi, tylko o elementarną przyzwoitość i jakiś poziom rozmowy.
