Wydawca przypomniał sobie o marce Wolfenstein. Czyżby zbliżała się zapowiedź powrotu B. J. Blazkowicza?
Wydawca przypomniał sobie o marce Wolfenstein. Czyżby zbliżała się zapowiedź powrotu B. J. Blazkowicza?
Bethesda najwyraźniej stwierdziła, że nie ma sensu podtrzymywać licencji na specjalne antypirackie zabezpieczenie dla gry Wolfenstein Youngblood. Wydawca opublikował specjalną aktualizację, którą usunął Denuvo z wydanej w 2019 roku kooperacyjnej strzelanki. Z jednej strony dziwne, że DRM pozostał z grą tak długo, z drugiej strony skoro wydawca przypomniał sobie o marce, to możliwe, że w najbliższym czasie pokusi się o bezpośrednie nawiązanie do przyszłości B. J. Blazkowicza.
O grze Wolfenstein 3 nie słyszeliśmy już od wielu lat, a w międzyczasie Machine Games zajęło się także adaptacją marki Indiana Jones, co sprawia, że mamy dwa projekty bez choćby przybliżonej daty premiery. Samo Wolfenstein Youngblood zadebiutowało jeszcze w 2019 roku na PC i konsolach.