Na początku tygodnia w sieci pojawiły się nowe plotki na temat BioShock 4, które zdradzały m.in. podtytuł, a także kilka szczegółów na temat świata gry. Tymczasem swoimi informacjami na temat nadchodzącej produkcji studia Cloud Chamber postanowił podzielić się Colin Moriarty, branżowy insider i dziennikarz. Moriarty w swoim najnowszym materiale wideo, który obecnie dostępny jest wyłącznie dla osób wspierających go za pośrednictwem serwisu Patreon, ujawnił, że nowa odsłona serii BioShock ma nas rzekomo zabrać na Antarktykę.
Jak informuje Moriarty, akcja BioShock 4 – kodowa nazwa to „Parkside” – rozgrywa się w antarktycznym mieście Borealis w latach 60. XX wieku. Fabuła gry ma być powiązana z poprzednimi częściami, a studio Cloud Chamber chce, by tytuł zadebiutował na rynku w 2022 roku. Ponadto deweloperzy mają rzekomo pełną swobodę, by „zrobić to dobrze”.
Projekt trzymany jest jednak w ścisłej tajemnicy. Studio Cloud Chamber doskonale zdaje sobie bowiem sprawę, że ich produkcja będzie porównywana do nowej gry Kevina Levine’a, twórcy serii BioShock, która zdaniem Moriarty’ego również zostanie wydana przez firmę Take-Two.
Należy podkreślić, że powyższe doniesienia nie doczekały się komentarza ze strony deweloperów oraz wydawcy. Mimo że Colin Moriarty uważany jest za wiarygodne źródło informacji, to jak zawsze w takich przypadkach radzimy podchodzić do przedstawionych informacji z dystansem.
Na koniec przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedziami BioShock 4 powstaje z myślą o komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!