Szykuje się kolejna dawka przerażających, ale i refleksyjnych opowieści science fiction.
Netflix długo kazał nam czekać na decyzję w sprawie Black Mirror. Piąty sezon zadebiutował w czerwcu 2019 roku i od tego czasu nie słyszeliśmy żadnych wieści o tej produkcji. Okazuje się, że platforma nie skreśliła tej produkcji i szósty sezon już jest w produkcji. Nowa seria podąży drogą poprzedniej, więc dostaniemy mniejszą liczbę odcinków, ale ich metraż będzie dłuższy, tym samym otrzymamy nie tyle odcinki serialu, co pełnometrażowe filmy.
Serial Charliego Brookera pierwotnie zadebiutował na Channel 4 w 2011 roku z pierwszymi trzema odcinkami. Po drugim sezonie Netflix zdecydował się kupić produkcje i już w 2016 roku wypuścili sześcioodcinkową trzecią serię. Black Mirror stał się hitem serwisu, notując świetną oglądalność, ale wraz z kolejnymi sezonami widzowie coraz bardziej narzekali na jakość produkcji.
Nie wiadomo, czemu Netflix zdecydował się powrócić do tej serii, ale niewykluczone, że ma to związek z nową strategią firmy, która chce skupić się na odzyskaniu widzów po ostatnim spadku liczby subskrybentów. Platforma do końca roku zamierza wprowadzić opłaty za dodatkowe profile w ramach walki ze współdzieleniem kont, a także tańszy plan z reklamami. Kolejną nowością będzie transmisja na żywo, która już wewnętrznie testowana jest przez serwis.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!