Posiadacze PlayStation 4 lub Xbox One mogą spodziewać się, że w przyszłości Diablo 4 nie będzie otrzymywać kolejnych aktualizacji i sezonów.
Przed kilkoma dniami w IGN pojawił się długi wywiad z Rodem Fergussonem i Johnem Muellerem, którzy odpowiedzieli na pytania dotyczące dalszego rozwoju i przyszłości Diablo 4. Podczas rozmowy twórcy odnieśli się do nadchodzącego sezonu, który zaoferuje na tyle dużo zmian, że część graczy zaczęło uważać produkcję za Diablo 5. W przygotowaniu jest także pełnoprawny fabularny dodatek, który ma zadebiutować w tym roku. Wszystkie te atrakcją trafią do gry na wszystkich platformach, ale w przyszłości może się to zmienić.
Diablo 4 bez wsparcia dla PlayStation 4 i Xbox One?
W wywiadzie została poruszona kwestia starszych konsol, czyli PlayStation 4 i Xbox One. Fergusson i Mueller przyznali, że na razie nie planują rezygnować ze wspomnianych sprzętów od Sony i Microsoftu, ale w przyszłości może być to konieczne, aby realizować dalsze plany na rozwój Diablo 4.
Zawsze jest czas i miejsce, aby zaprzestać wspierania danej platformy. Nie sądzę, że jesteśmy na tym etapie. Ale przed Diablo 4 długa droga, więc rozmawiamy o tym: „Hej, mamy pomysł na tę funkcję, ale może nie jest ona dostępna dla graczy o minimalnej specyfikacji sprzętowej lub ósmej generacji konsol, więc nie możemy tego teraz zrobić”. Wciąż przesuwamy granice w tej kwestii – przyznał Fergusson.
GramTV przedstawia:
Mueller dodał, że deweloperzy są dobrzy w znajdowaniu rozwiązań awaryjnych, aby na każdym sprzęcie Diablo 4 oferowało to samo doświadczenie. Przyznał jednak, że myślą o porzuceniu starszych konsol i podniesieniu wymagań sprzętowych gry, aby zaoferować graczom jeszcze więcej nowości.
Wydaje się więc, że kwestią czasu jest, aż Blizzard zakończy wsparcie dla Diablo 4 na PlayStation 4 i Xbox One, które stało się kulą u nogi dla deweloperów. Nie nastąpi to w najbliższym czasie, ale gracze powinni mieć na uwadze, że wsparcie gry na starszych sprzętach nie będzie trwało tak długo, jak na PlayStation 5 i Xbox Series X/S.